czwartek, 23 marca 2017

Ludzie i zwierzęta Antonina Żabińska


/WYDAWNICTWO LITERACKIE/

Antonina Żabińska, to polska pisarka, której mąż w latach trzydziestych XX wieku, był dyrektorem Ogrodu Zoologicznego w Warszawie. W swoich książkach opisywała przede wszystkim perypetie związane z różnego rodzaju zwierzętami, ale nie tylko.

"Ludzie i zwierzęta", to autobiograficzna historia opowiadająca o pracy w ZOO podczas II wojny światowej. Już na samym wstępie autorka wyjaśnia, jak doszło do powstania książki i czemu jej zdaniem tytuł jest niefortunny. A sama publikacja przedstawia trudną i praktycznie skazaną na porażkę walkę nie tylko o zwierzęta, których przecież w zoo nie brakuje, ale i o ludzi, którzy podczas okupacji znaleźli schronienie w domu państwa Żabińskich. Anegdoty ze świata zwierząt przeplatają się tutaj z opowieściami o walce z przeciwnościami losu. Bowiem warszawskie zoo w tamtym okresie, było ogrodem praktycznie tylko z nazwy. Większość zwierząt zginęła, albo została wywieziona przez Niemców.


Niezłomny hart ducha i poczucie humoru, mimo niezwykle ciężkich przeżyć, to największe atuty tej publikacji. Autorka nie tylko opisuje tamte ciężkie przeżycia, ale stara się w nie wpleść również lżejsze akcenty, opisując często zabawne perypetie z pozostałymi w ogrodzie zwierzętami. To także historia o Żydach, którzy w gościnnych murach warszawskiego zoo znaleźli schronienie przed Niemcami. Za swoje zasługi, pani Żabińska wraz z mężem została uhonorowana tytułem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata". Na podstawie jej przeżyć, oraz opierając się w dużej mierze na historiach uratowanych Żydów, całkiem niedawno powstał hollywoodzki film, opisujący tamte wydarzenia. Film jak na mój gust, zbyt przesłodzony, ale być może taki miał być. Pozostając w temacie samej książki, polecam, zachęcam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...