poniedziałek, 30 listopada 2015

Znachor Tadeusz Dołęga - Mostowicz

/WYDAWNICTWO MG/ Tadeusz Dołęga-Mostowicz (ur. 10 sierpnia 1898 w folwarku Okuniewo koło Głębokiego, zm. 20 września 1939 w Kutach) – polski pisarz, prozaik, scenarzysta i dziennikarz. Jego najbardziej znaną powieścią jest "Kariera Nikodema Dyzmy", która kilkakrotnie przenoszono na ekran, także w formie serialu. Nie mniej popularną, jest książka, którą trzymam przed sobą, czyli"Znachor. Opowiada ona, o światowej sławie chirurgu Wilczurze.Pewnego dnia, jego żona, ucieka z kochankiem, zabierając ze sobą ich córeczkę. Zrozpaczony lekarz, błąkając się po mieście, zostaje napadnięty, w wyniku czego, traci pamięć.Po pewnym czasie, przyjmując dane zmarłej osoby, jako Antoni Kosiba, zyskuje sławę jako znachor, który, potrafi pomóc, w każdej możliwej dolegliwości. Przywracając do zdrowia, kalekiego syna gospodarza, zwraca na siebie uwagę"prawdziwych" lekarzy, którzy, nie potrafili pomóc.To oczywiście, nie koniec jego kłopotów, jednak, wszystko kończy się szczęśliwie. Pozycja, którą przeczytałem kilka, jak nie kilkanaście razy.Ma w sobie coś takiego, że, za każdym razem zagłębiam się w nią, z tą sama przyjemnością, co za pierwszym razem.Może trochę naiwna, ale kto z nas nie jest?Przede wszystkim, jest to opowieść, o tej prawdziwej miłości, która pokonuje wszelkie przeciwności.O rzeczach ważnych i ważkich, o samotności, o pokonywaniu trudności, które się piętrzą przed człowiekiem.W książce ukazana jest również rzeczywistość w międzywojennej Polsce, jej blaski i cienie. Mnie się podoba i polecam.W końcu, to klasyka, w dodatku polska.

Roderick Hudson Henry James

/PRÓSZYŃSKI I S - KA/ Henry James, amerykański pisarz, który w swoich dziełach skupiał się na problemach, które nękają Amerykanów, opisywał angielskie społeczeństwo, albo pisał powieści, niesamowicie złożone, z których mogło wynikać bardzo dużo. Jego najbardziej znane dzieła, to "Portret damy", czy "Dom na Placu Waszyngtona". "Roderick Hudson", to jego debiut literacki.Tak się dziwnie złożyło, że nie został nigdy wydany w naszym kraju, dopiero niedawno. Jest to opowieść, którą trudną przyporządkować, do jakiegoś gatunku.Ludzie, mają jakiś, dziwny zwyczaj, przyczepiania wszystkiemu etykietek.Powieści James'a, nie da się jednoznacznie przypisać, do konkretnego gatunku.Jego bohater, przybywając do posiadłości swej kuzynki, poznaje człowieka, który postanawia mu pomóc, w karierze.Po pewnym czasie Roderick, znacząco poprawia swoje umiejętności i staje się sławny.Nieco później poznaje kobietę, która zmienia jego życie, ale wiążąc się z nią, traci swój talent, jego dzieła obdarte są ze świeżości.Oczywiście mentor, chce mu pomóc, za wszelką cenę.Niestety, nie wszystko układa się tak, jakby czytelnik pragnął. Interesująca i niezwykle ciekawa lektura, która stawia, przed nami pytania, czy dążenie do celu, za wszelką cenę, pozostaje, bez wpływu na nas i czy stawianie na szali szczęścia, dla własnych korzyści, nie szkodzi nam bardziej, niż osobom, którym coś odbieramy.Polecam.

piątek, 27 listopada 2015

Przygody Tintina 21 - Klejnoty Bianki Castafiore Hergé

/WYDAWNICTWO EGMONT/ Herge, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. Kapitan Baryłka, potyka się o niesforny stopień i musi paradować z nogą w gipsie.Dodatkowo Bianka Castafiore, słynna śpiewaczka operowa i znajoma naszego kapitana wprasza się do niego na wypoczynek.Oczywiście to komplikuje sprawy jeszcze bardziej, bowiem za gwiazdą, przybywa prasa, a nawet telewizja, Kłopot również w tym, że Cyganie, którym Baryłka, pozwolił koczować na swojej łące, również mają wiele do powiedzenia.Jakby tego było mało, ktoś kradnie klejnoty diwie...Dodatkowo papuga, jakoby prezent Bianki, dla naszej Baryłki, ma także swoje fanaberie, którymi dzieli się ze wszystkimi, na każdym kroku. Jeden z najzabawniejszych komiksów, z tej serii.Uśmiałem się nieźle, śledząc poczynania kapitana, który, nie mogąc znieść śpiewu gwiazdy, chował się gdzie mógł, ale nie zawsze mu to wychodziło.Świetnie ujęta mimika, osoby, czy detale, to wizytówka, tego rysownika.Znakomity pod każdym względem.Polecam, jak i wcześniejsze części, bo warto, się zaznajomić.

Przygody Tintina 20 - Tintin w Tybecie Hergé

/WYDAWNICTWO EGMONT/ Herge, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. Tintin, dowiaduje się o katastrofie samolotu, w której ginie jego przyjaciel.Jednak, coś mu podpowiada, że Chang, przeżył katastrofę.Wraz z kapitanem Baryłką, który, pod burkliwą naturą, ukrywa złote serce wyrusza do Tybetu, tam bowiem rozbił się rzeczony samolot.Od tego momentu wszystkie wydarzenia nabierają tempa.Przygoda goni przygodę, niebezpieczeństwa, zdradliwe lawiny, piękno przyrody.Jest nawet miejsce dla legendy Himalajów, czyli yeti, ma swoje pięć minut. Naturalnie można się spodziewać zakończenia, jednak nie zdradzę, jak potoczy się akcja. Kolejna część która wywołała uśmiech na mojej twarzy.Któryś z kolei komiks z tej serii, trzymający poziom, rysunkowo, choć nie bardzo się znam na tym, oraz scenariusz całej opowieści.Talent niezaprzeczalny, klasa sama w sobie. Polecam.

Przygody Tintina 19 - Koks w ładowni Hergé

/WYDAWNICTWO EGMONT/ Herge, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. W tym odcinku, Tintin i jego wierni towarzyszy, wliczając w to psa Milusi, będą musieli się zmierzyć z rewolucją, w jednym z państw arabskich, zająć się, nieznośnym synem, pewnego szejka, a także niezwykle poważnym problemem, jakim jest niewolnictwo.XX wiek, a to wcale nie była fantazja rysownika.Nasi bohaterowie, iście zjawiskowo poradzą sobie, ze wszystkimi kłopotami, wkładając dużo serca, w to co robią. Kolejna część, która bawi, a jednocześnie nas czegoś uczy, o świecie i ludziach wokół.Niesamowita dbałość o szczegóły w poszczególnych scenach, a także niewymuszony humor, to największe plusy tej serii.Nie dziwię się wcale, że ten komiks, zyskał miano kultowego na całym świecie.

Przygody Tintina 18 - Afera Lakmusa Hergé

/WYDAWNICTWO EGMONT/ Hergé, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. Tym razem sprawa jest iście tajemnicza.Pękające bez żadnego powodu butelki, szyby w oknach, czy lustra, to nie jest coś, co się zdarza codziennie.Na dodatek profesor Lakmus, jest niezwykle tajemniczy, a nasi przyjaciele, Tintin i kapitan Baryłka wybierają się za nim do Genewy.Sprawy nabierają tempa, akcja zagęszcza się, zdążając do finału... Niesamowicie sympatyczny komiks, z bohaterami, których autentycznie się lubi. Jak zwykle, autor, bardzo dba o szczegóły swoich rysunków, dodatkowo tworząc postaci, które, sprawiają, że uśmiech nam nie znika z twarzy, podczas lektury. Polecam szczerze.

czwartek, 26 listopada 2015

Ja, Fronczewski Marcin Mastalerz, Piotr Fronczewski

/WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA/ Każdy z nas kojarzy chyba Piotra Fronczewskiego.Aktor przede wszystkim teatralny,ale ról filmowych także ma pokaźną pakę.Swoim głosem czaruje nas, już od dawna. Jak sam mówi, zagrał wszystkie role w Harry'm Potterze, nagrywając audiobook.Każdej postaci nadał własny charakter i maniery. "Ja, Fronczewski", to wywiad - rzeka, a raczej rozmowa aktora z Marcinem Mastalerzem.Z książki wyłania się obraz, niesamowicie ciepłego i sympatycznego człowieka.Jego życiem jest teatr, ale i rodzina i życie poza światłami rampy. Pełno tu anegdot i niezwykle ciekawych opowieści, zza kulis teatru, czy filmu. Parę razy zdarzyło mi się wybuchnąć śmiechem, a to o czymś świadczy.Dodatkowo, miałem wrażenie, jakbym słuchał, całej tej opowieści, opowiadanej charakterystycznym głosem pana Piotra.Świetny aktor, nietuzinkowy człowiek, w opowieści, która, sprawiła, że zapomniałem o bożym świecie.Aż mi żal, że pozycja ta, została przeczytana i zostanie odłożona, na półkę.Na pewno, będę, wracał do niej niejednokrotnie.Polecam szczerze.

środa, 25 listopada 2015

Łotrzyki George R.R. Martin, Gardner Dozois

/ZYSK I S-KA/ George R.R.Martin, to bodajże jeden z najsłynniejszych pisarzy fantasy na świecie. Najbardziej znany, oczywiście, ze swojego cyklu Pieśń Lodu i Ognia,który to cykl, spopularyzował dodatkowo znakomity serial, produkcji HBO"Gra o tron". Jednak, to nie jedyne dzieło, które popełnił."Przystań wiatrów", czy "Rockowy Armageddon", to przykład znakomitych powieści, które czyta się rewelacyjnie i widać, jego talent, do tworzenia niewiarygodnych światów i bohaterów z krwi i kości. W wolnych chwilach, wraz z Gardnerem Dozois, opiekuje się również antologiami opowiadań, dziejących się w różnorakich, fantastycznych światach.Przykładem może być tu zbiór opowiadań"Niebezpieczne kobiety", stanowiący niejako początek pewnego cyklu. Książka, którą trzymam przed sobą"Łotrzyki", to kolejny tom, opisujący przygody, tym razem mężczyzn.To łotrzyki, podstępni i złowrodzy, którzy uczynią niemal wszystko, aby przekonać innych do swoich racji. Opowiadania, zawarte w tym tomiszczu, to dzieła tak uznanych twórców, jak Neil Gaiman, czy Joe Abercrombie. Między galaktyczne potwory, pradawni bogowie, złodzieje i nieudolni magowie.To wszystko znajdziemy w tym tomie.Niektóre z tych opowiadań, sprawiły, że zapomniałem o bożym świecie zagłębiając się w stworzony, przez autora wszechświat.Jednak większość tychże opowieści, to niestety, zaledwie poprawnie poprowadzone akcje, bez żadnej szansy, że cokolwiek z nich zostanie w pamięci czytelnikowi. George R.R.Martin, swoim nazwiskiem, zachęcił zapewne swoich fanów, do sięgnięcia po tenże zbiór, jednak, ja uważam, że te przypowieści, szumnie zachwalane na okładce, niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.Przekonajcie się sami. Olbrzymie tomiszcze, 1000 stron drobnym drukiem, a jedynie okładka, przykuwa uwagę. Kto to redaguje, że się do druku nadaje? Nie mam pojęcia, ale już nie sięgnę po ten wątpliwy duet Martina z Dozois'em. Szkoda mojego czasu.

Małe wielkie odkrycia. Najważniejsze wynalazki, które odmieniły świat Johnson Steve

/SINE QUA NON/ Szaleni naukowcy, od dawna rozpalali wyobraźnię, nie tyle, zwykłych ludzi, ale, wszelkiego rodzaju pisarzy i reżyserów.Jednak, ich wyobrażenia, tego, jak powstają wynalazki, czy odkrycia, które na zawsze zmieniły nasz świat, wypadają słabo, gdy czytam tę książkę. W tej pozycji, autor przedstawia 6 innowacji, które w znaczący sposób ulepszyły nasze pojmowanie komfortu. W niezwykle przystępny i interesujący sposób wyłożone zagadnienie. Pojawienie się problemu, a potem propozycja, jego rozwiązania.Często szalona i zdawałoby się, nie mająca nic wspólnego z dylematem, który trapi wiele osób. Swoją książkę autor, dedykuje"zwykłym" ludziom, a to sprawia, że czyta się ją lekko i ze zrozumieniem. Dodatkowym plusem, całej, tej opowieści, są zdjęcia, przedstawiające, pionierów, ofiary, a nawet zastosowanie danego wynalazku, nie tylko współcześnie, ale i w starożytności.

wtorek, 24 listopada 2015

Pałac. Biografia intymna Beata Chomątowska

/INSTYTUT WYDAWNICZY ZNAK/ Pałac Kultury i Nauki, symbol"tysiącletniej" przyjaźni polsko - radzieckiej. Przyjaźń się skończyła, pałac trwa niewzruszenie. Obrosły w legendy, symbol Warszawy, ale i Polski. Ukryte piętra, tunele, łączące go z Domem Partii, to najbardziej znane"przypowieści. Samobójcy skaczący z 30 piętra i ludzie, piszący listy do budowli, jakby, to była żywa istota, albo jakieś starożytne bóstwo. Autorka, w swojej książce przedstawia spojrzenie na rozległą historię powstania tego budynku. Dramatyczne losy jego budowniczych i architektów."Dar Stalina", który wielu, chciałoby wyburzyć.Ta opowieść, to również losy Warszawy, tuż po wojnie, ale również całego kraju.Splatające się dzieje ludzi i budowla, która, mimo swej brzydoty stoi dumnie i coś sobą symbolizuje. Niezwykle ciekawa i interesująca pozycja.Przeczytana przeze mnie jednym tchem.Aż szkoda, że się skończyła.Świetnie wydana, wzbogacona, mnóstwem zdjęć.Polecam.

Felix, Net i Nika oraz (nie)Bezpieczne Dorastanie Rafał Kosik

/WYDAWNICTWO POWERGRAPH/ Rafał Kosik, zapisał się już na stałe w pamięci czytelników, takimi książkami, jak Vertical, czy Mars.Jest również twórcą najpopularniejszego cyklu młodzieżowego Felix, Net i Nika. Nie jestem znawcą tej serii, jak, ktoś napisał, ale lubię i z przyjemnością przeczytałem, kolejny tom.Tym razem, jest to już czternaste spotkanie z naszymi bohaterami. Wakacje w Londynie, nowi bohaterowi, starzy, dobrzy przyjaciele.Czego chcieć więcej.Jeszcze Net, który swoim zachowaniem, potrafi rozbroić każdą ponurą sytuację.Zazdrosny o znajomą Felixa, stara się przywrócić swoją pozycję, jedynego powiernika jego tajemnic. Co oczywiście stwarza mnóstwo nieporozumień i zabawnych sytuacji, tym, większa radość, moja, jako czytelnika. Mimo, że cykl liczy już, jak wspominałem czternaście tomów, zbiór ten nie stracił, nic ze swojej świeżości.Każdy z nich, można czytać niezależnie od siebie, a kto zna i lubi, odnajdzie momenty, które dostarczą mu dodatkowej satysfakcji. Inkwizycja książkowa, zarzucała mi już różnego rodzaju przewinienia.Dopisać mogą, jeszcze jedno"przestępstwo".Młodzieżowe książki, też czytuje i nawet wolę. Polecam, dobrze było wrócić, teraz pozostało czekać, na kolejne zwariowane wojaże naszej trójki.

poniedziałek, 23 listopada 2015

Przygody Tintina, Tintin i Picarosi Hergé

/EGMONT POLSKA/ Herge, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. Tym razem, nasz bohater, zostaje wplątany w rewolucję.Jego stary wróg więzi słynną śpiewaczkę operowa, licząc, na to, że Tintin, ruszy jej na ratunek i nie przeliczy się. Również i tu mamy okazję zapoznać się, z doskonałymi ilustracjami i zabawnym tekstem. Klasa sama, w sobie, a nie jestem wielbicielem komiksów.Niektóre rzeczy po prostu trzeba znać, nie inaczej jest z tymże komiksem. Polecam.

Przygody Tintina - Lot 714 do Sydney Hergé

/EGMONT POLSKA/ Hergé, belgijski rysownik komiksowy zaliczany do najpopularniejszych twórców XX wieku. Seria komiksów Przygody Tintina, których bohaterem jest podróżnik Tintin sprzedana została w ponad 200 mln egzemplarzy i przetłumaczona z języka francuskiego na ponad 91 języków. Któż z nas nie kojarzy Tintina i jego przyjaciół, a przede wszystkim psa Milusia? Wychowałem się na tych komiksach i miło jest powrócić, do starych znajomych. Tym razem Tintin z kolegami wybiera się do Sydney, ale po drodze, czeka go mnóstwo zabawnych przygód. Hergé, w swoich komiksach zwracał niesamowita uwagę na drobne szczegóły, jak np. co leży na toaletce, czy co wynurza się z oddali. Bardzo miły, przejrzałem, z uśmiechem na twarzy, polecam.

Czerwone Imperium Richard Pipes

/WYDAWNICTWO MAGNUM/ Richard Pipes urodził się w rodzinie polskich Żydów w Cieszynie, a dorastał w Warszawie. W 1939 r. rodzina, razem z 16-letnim wówczas Richardem, uciekła przed wojną do USA. Tam Pipes ukończył studia i został historykiem specjalizującym się w historii Związku Radzieckiego.Jest jednym z najwybitniejszych znawców problematyki komunizmu i ZSRR, którą zawarł w kilkunastu książkach. Swoje życie, w Polsce i poza granicami naszego kraju, zawarł w książce"Żyłem". "Czerwone Imperium", to kolejna książka, tegoż pisarza, którą przeczytałem z zainteresowaniem. Opowiada ona, w jaki sposób, bolszewicy doprowadzili do upadku Cesarstwa Rosyjskiego, tworząc podwaliny pod totalitarne państwo, jakim stała się Rosja. Zawarte są tu informacje, w jaki sposób, wykorzystywano ruchy narodowe, na Ukrainie, Białorusi, czy na Kaukazie, do swoich celów. Komuniści nie wahali się, przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel.Zabójstwa, rabunki, porwania, tortury, zastraszanie, wszystko w jednym celu, partia musiała odnieść sukces. Porażające świadectwo dziejów, które, zdaje się niczego nas nie nauczyły. Ciekawie i pasjonująco napisana książka, warta uwagi i skłaniająca do zastanowienia, się nad człowiekiem, który, indoktrynowany, jest gotów zrobić, absolutnie wszystko dla idei, nie ważne, jaka by nie była.I w tej książce, mamy kolekcję czarno - białych zdjęć, który przybliżają nam bieżącą sytuację, czy postaci.Polecam.

niedziela, 22 listopada 2015

Usypać góry. Historie z Polesia Małgorzata Szejnert

/WYDAWNICTWO ZNAK/ Historie o Polesiu, to opowieści o miejscu, jakim było i jakim jest teraz. Czasy, gdy pod jednym dach mieszkali Polacy i Żydzi, w przyjaźni i w spokoju, ale i wstydliwe momenty z naszej historii, mordy na niedawnych sąsiadach, bieda, dyskredytowanie.Czasy świetności, za którymi, każdy w jakiś sposób tęskni, ale i czasy sromoty, przed którą, też nie należy uciekać, czy ukrywać się przed nią. Autorka niespiesznie oprowadza nas po zaczarowanych miejscach, niezwykle ciekawie snując swoją gawędę.Magia miejsca,ludzie, którzy żyli w tym miejscu. Kresy, jawią się tu jako raj utracony, może nie idealny, ale we wspomnieniach jawi się jako region, wręcz baśniowy.Każdy ma swoje wzloty i upadki.Należy pamiętać piękne chwile, ale te które przynoszą wstyd, także, aby nie dopuścić do kolejnych, podobnych, lub gorszych. Elegancko wydana pozycja, zawierająca mnóstwo zdjęć, które, razem, z wciągająca opowieścią stanowią niezwykłą lekturę, która zapada w pamięć.

Dzienniki Hans Christian Andersen

/MEDIA RODZINA/ Hans Christian Andersen - duński poeta i pisarz, znany na całym świecie, przede wszystkim jak bajkopisarz. Jego najsłynniejsze baśnie to np. Brzydkie Kaczątko, Calineczka, czy Dzielny oławiany żołnierzyk.Pisarz bardzo nie lubił, gdy szufladkowano jego piękne opowieści, jako typowe bajki dla dzieci.Z zewnątrz piękne, zachwycające młodych czytelników, ale każdy z głębokim przesłaniem, które tylko dorosły może zrozumieć.Gdy porównywano go do braci Grimm, twierdził, że bracia są tylko zbieraczami, a on wymyśla swoje opowieści. Czytając Dzienniki, mamy szansę egzystować, w tym samym świecie co twórca. Poznawać jego przemyślenia na wszelkie możliwe tematy, zagłębić się w jego twórczość, zobaczyć, jak powstawały jego najsłynniejsze dzieła. Ogromny zbiór, który czyta się z zainteresowaniem.Rzadko mamy okazję ujrzeć wielkiego kreatora, w jego własnym świecie, więc tym bardziej warto. Niemalże 50 lat osobistych zapisków wielkiego mistrza pióra, który swoją twórczością, mimo upływu lat, nadal zachwyca kolejne pokolenia czytelników, zarówno młodych, jak i tych starszych.

piątek, 20 listopada 2015

Sekta egoistów Eric - Emmanuel Schmitt

/WYDAWNICTWO ZNAK - LITERANOVA/ Eric - Emmanuel Schmitt, to pisarz dobrze znany w Polsce i nikomu, chyba nie trzeba go przedstawiać. Jest np. autorem znakomitej powieści"Oskar i pani Róża", czy " Pan Ibrahim i kwiaty Koranu". Książka, którą mam przed sobą, to jego debiut literacki, który dziwnym zbiegiem okoliczności, czekał 20 lat, na wydanie go w Polsce. Książka jest dosyć nietypowa.Na początku mamy okazję zaznajomić się z czysto encyklopedyczną wiedzą na różne tematy.Dopiero po kilkudziesięciu stronach nawiązuje się właściwa akcja.Poszukiwania klubu, którego członkowie, zowią się sektą egoistów, to dla, jednego z bohaterów życiowy cel.Filozoficzne dysputy, poszukiwania zagubionych ksiąg, to aspekty przewijające się w tej książce.Myliłby się jednak ktoś, kto sądziłby, że należy ona do lektur łatwych i przyjemnych.Nie znaczy to, jednak, że jest napisana ciężkim stylem, czy niezrozumiale. Wszystko jest w niej przedstawione klarownie i przejrzyście. Powieść, o poszukiwaniu siebie.Czy nasze szczęście, możemy budować, na nieszczęściu innych.Nasze wybory, to także wpływ na resztę społeczeństwa.

Bracia Karamazow Fiodor Dostojewski

/WYDAWNICTWO MG/ Trudno recenzować książkę, która uznana została, za jedną z najwybitniejszych książek jakie kiedykolwiek powstały.Każdy czytelnik, zabierając się za lekturę, takiego dzieła, ma pewne obawy, przed wyrażeniem swojej opinii. Nie inaczej jest i ze mną. Autora, nikomu przybliżać chyba nie trzeba.Najznakomitszy twórca rosyjski, autor Zbrodni i kary, czy Biesów, należy do tych pisarzy, których trzeba znać, nie znaczy to, że każdy, ma od razu zabierać się za Braci Karamazow, jak ktoś napisał, lżejsza w odbiorze jest Zbrodnia i kara, czy nawet Biesy. Karamazow, to inny wszechświat. Nie da się tej książki przeczytać w parę dni, trzeba się zagłębić w ten niespieszny rytm i wczuć się po prostu w lekturę. A jest niesamowicie mądra i dużo mówiąca, o nas ludziach pozycja.Mroczne zakątki ludzkiej duszy, sumienie, nasze czyny i ich wpływ na innych, wiara w boga, lub negowanie wszystkiego.Każdy interpretuje inaczej, ale każdy powinien sobie uzmysłowić, że książka, mimo upływu lat, nadal, w swoim wydźwięku, jest niesamowicie aktualna i ważna. Klasyka, którą można przeczytać, bo nie oszukujmy się, nikt nie lubi, gdy mu się narzuca cokolwiek, choćby była to lektura książki.

czwartek, 19 listopada 2015

Rewolucja rosyjska Richard Pipes

/WYDAWNICTWO MAGNUM/ Richard Pipes urodził się w rodzinie polskich Żydów w Cieszynie, a dorastał w Warszawie. W 1939 r. rodzina, razem z 16-letnim wówczas Richardem, uciekła przed wojną do USA. Tam Pipes ukończył studia i został historykiem specjalizującym się w historii Związku Radzieckiego.Jeden z najwybitniejszych znawców problematyki komunizmu i ZSRR, którą zawarł w kilkunastu książkach. Swoje życie, w Polsce i poza granicami naszego kraju, zawarł w książce"Żyłem". "Rewolucja rosyjska", to drugi tom trylogii, opisujący wydarzenia, które doprowadziły do zabójstwa cara i dojście bolszewików do władzy. Jednak autor, uważa, że sam zamach, nie był punktem zwrotnym, w całym procesie przejmowania władzy. Z tego względu, zwraca uwagę na początki, czyli rok 1905 i ogólnokrajowy zryw o podłożu społecznym i narodowym, przeciw absolutyzmowi władzy cara, a także wyzyskowi.Zryw ten, miał miejsce tuż po wojnie rosyjsko -japońskiej, kiedy to sytuacja zwykła obywateli, znacznie się pogorszyła. Całe te, w uproszczeniu, drobne incydenty doprowadziły do rewolucji październikowej, która wyniosła bolszewików na szczyty władzy. Niezwykle ciekawa i zajmująca książka. Nie odstraszają nawet jej rozmiary.Wszystko, jest tu na swoim miejscu i z zainteresowaniem, obracałem kolejne stronice. Oczywiście swoistym plusem, są liczne zdjęcia z objaśnieniami. Spędziłem parę dni, na czytaniu, tego tomiszcza, ale nie żałuję nawet chwili. Dla pasjonatów historii, lektura obowiązkowa.

Ten słynny kostium N.M.Kelby

/WYDAWNICTWO MIĘDZY SŁOWAMI/ Jacqueline Kennedy - znana, jako Jackie, żona 35 prezydenta Stanów Zjednoczonych.Nie pozostawała w cieniu małżonka, tylko czynnie uczestniczyła w życiu publicznym, jednak starała się zachować prywatność swoich dzieci. Słynny różowy kostium stał się symbolem zabójstwa jej męża w 1963, oraz ikoną lat 60 XX wieku. O tym właśnie jest ta opowieść. Przedstawiono tu cały proces tworzenia ubrań dla Pierwszej Żony, która nie mogła przecież chodzić w byle czym, a jednocześnie, nie zawsze były to stroje z renomowanych domów mody, sprawiały tylko takie wrażenie.Przynajmniej w tej książce, jest to tak przedstawione. Cały sztab ludzi głowił się nad tym, co może zaoferować Pierwszej Damie.Nie zostawali jednak z pustymi rękami, Jackie, często przysyłała projekty strojów, które, uważała, będą ją godnie reprezentować, ale i całe państwo. Cała historia, przedstawiona jest tutaj, z punktu widzenia paru osób i każda z nich, ma inne spojrzenie na swoją pracę, czy zabójstwo w Dallas. Widzę, że pozycja ta, ma bardzo niskie oceny, nie rozumiem jednak, dla czego. Mnie cała ta gawęda wciągnęła i przeczytałem z zainteresowaniem. Polecam.

środa, 18 listopada 2015

Na imię mi Zack Mons Kallentoft, Markus Lutteman

/DOM WYDAWNICZY REBIS/ Skandynawska literatura, z nurtu kryminalnego, że tak to nazwę, charakteryzuje się bardzo powolnym, wręcz usypiającym tokiem narracji.Bohaterowie poruszają się jak we śnie, a czytelnik ma wrażenie, że właśnie wszedł w czyjeś marzenia senne.Pisarze z tego rejonu, wręcz prześcigają się w opowieściach, które, budując napięcie, mogą czytacza uśpić równocześnie. Nie inaczej jest w książce, którą właśnie mam przed sobą"Na imię mi Zack". Ale, zacznijmy, od początku. Zostają znalezione ciała 4 martwych kobiet, pochodzenia azjatyckiego. Piątą, potwornie okaleczoną, ktoś podrzuca pod drzwi szpitala. Wkrótce okazuje się, że to dopiero początek rozbojów na tle rasistowskim i seksualnym. A czas goni. Nasz bohater, musi wyrwać się z otępienia wywołanego narkotykami i wziąć się do pracy.Anty bohater, bohaterem książki, którą cechuje jedno - wyjątkowo plastycznie opisane morderstwa, oraz wymyślne sposoby zabijania.Ktoś, kogo tekst pisany, może wprawić w konsternację, powinien zwrócić na to uwagę, sięgając po tę książkę. Podsumowując, powieść duetu pisarskiego, można zaliczyć do pozycji udanych, jeśli przebrniemy, przez niektóre, niezwykle nieprzyjemne opisy, a równocześnie lubimy ten powolny, nie spieszny tok narracji.

wtorek, 17 listopada 2015

Chłopcy 4 Największa z przygód Jakub Ćwiek

/WYDAWNICTWO SINE QUA NON/ Finał historii, po przeczytaniu której uwierzyłem w polskie, fantastyczne opowieści.A trzeci tom, spowodował, że miałem obawy sięgając po tom czwarty W tej części przyjdzie się nam pożegnać z Dzwoneczkiem, Chłopcami i resztą towarzystwa. Chłopcy pozbawieni pamięci nadal wiodą nudne i nieciekawe życie, a nasza wróżka robi wszystko co może, aby im pomóc wrócić do "normalności". Użyje każdych dostępnych środków, aby odzyskać swoich Chłopców. Tymczasem Piotruś Pan, oddaje się nieustającej zabawie. Być może dowiemy się wreszcie kim jest Pan Proper, jakie zadanie stoi przed Wendy i co na to Cień.Czy nieskończone dzieciństwo, to jest coś może przynieś coś dobrego? Być może Chłopcy, pozbawieni swoich wspomnień, więcej zyskali niż stracili. Pora dorosnąć! Uff, jestem usatysfakcjonowany tą finałową rozgrywką i polecam szczerze.

Chłopcy 3 Zguba Jakub Ćwiek

/WYDAWNICTWO SINE QUA NON/ dzwoneczek, budzi się po wielomiesięcznej śpiączce. Dowiaduje się, że cały świat który znała i kochała, czyli Nibylandia, Chłopcy, to wytwór jej podświadomości. Być może w intrygę zamieszany jest sam Piotruś Pan, oraz Cień. I na tym mógłbym zakończyć moją recenzję. Książka, która w 5 zdaniach jest opisana w szczegółach, to rzadko się zdarza. Najlepszy tom przygód Chłopców, według słów na okładce, ale ja się nie zgadzam. Dwa, pierwsze tomy, zaczynające moją przygodę, w tym zabawnym świecie były o wiele lepsze. I humor, akcja, bohaterzy, pełni jakiegoś wewnętrznego uroku, obracałem kolejne strony z uśmiechem na twarzy. Tutaj nic nie ma z tych rzeczy, które, tak mi się podobały w tym cyklu. Autor chyba się zmęczył własnym pomysłem, ale uraczył czytelników zlepkiem zdań, które nazwano szumnie najlepszą częścią, chyba tylko po to, żeby nabrać czytaczy. Fajna awanturnicza książka zamieniła się w krwawy horror, w którym brutalność i litry krwi przysłaniają w ogóle sens całej serii. Wielka szkoda.

Paskudna historia Bernard Miner

/DOM WYDAWNICZY REBIS/ Bernard Miner to pisarz, którego poznał całkiem niedawno, dzięki jego książce"Bielszy odcień śmierci".Jego specyficzny sposób pisania i oryginalni bohaterowie, skłonił mnie do sięgnięcia po inne pozycje z jego repertuaru. Postanowiłem skupić się, na jednej z jego nowszych powieści."Paskudna historia", bo taki tytuł, ma ów thriller, to opowieść o poszukiwaniu morderców pewnej nastolatki, której ciało znaleziono, potwornie okaleczone.Początkowo, głównym podejrzanym, jest chłopak dziewczyny, który jednak, stanowczo zaprzecza i sam postanawia znaleźć winnego. Od tego momentu cała powieść nabiera tempa i z każdą stroną, czytelnik przekonuje się, że książka, którą właśnie trzyma w rękach, to był dobry wybór. Z jednym zastrzeżeniem, jeśli potrafi przebrnąć przez początkowe stronice, które, co tu dużo mówić są napisane dosyć specyficznie i sam miałem kłopot, aby się w nie zagłębić. Nasz bohater będzie miał nieliche zadanie przed sobą, aby poznać co jest kłamstwem, a co prawdą i dla czego ktoś rozsiewa różnego rodzaju pomówienia, każąc w nie wierzyć? Swego rodzaju wyznacznik, w tej powieści, to multum nietuzinkowych postaci, a to zastępcze matki - lesbijki, a to rodzinka z piekła rodem, której boi się nawet policja, czy detektyw - gej, który swoim zachowaniem,stawia przed nami pytanie, czy jego zachowanie wpływa dobrze, czy źle, na przedstawione wydarzenia. Intryga, intryga i jeszcze raz intryga. niesamowicie wciągająca opowieść i mamy książkę, obok której nie można przejść obojętnie. Polecam każdemu wielbicielowi, takich historii.

poniedziałek, 16 listopada 2015

Czerwona ofensywa Piotr Langenfeld

/WYDAWNICTWO WARBOOK/ II Wojna Światowa nie zakończyła się w 1945 roku. ZSRR, wykorzystując osłabienie wojsk alianckich, atakują i zdobywają powoli kolejne regiony. Alternatywna wersja historii, ma to do siebie, że autor stosując to w swojej powieści, ma pole do popisu, może wykorzystać co tylko mu do głowy wpadnie, a jednocześnie, może też zachować wszelkie prawdopodobieństwa zdarzeń, czy postaci. Nie inaczej jest tutaj. Autentyczne postaci, takie jak Churchill, czy generał Sikorski, przeplatają się tutaj z postaciami wymyślonymi,przez autora. Niezwykle duża mieszanina wydarzeń prawdziwych, z tymi fikcyjnymi, a jednocześnie czyta się tę książkę, jak, pozycję historyczną. Wierzy się we wszystko, co pisarz ma nam do powiedzenia, ponieważ cała ta powieść ma pewnie wywrzeć takie wrażenie. Przeczytałem całość z zainteresowaniem.Jak się dowiaduje, nie jest pojedynczy tom, ale początek cyklu.

Cyngiel śmierci Anthony Horowitz

/DOM WYDAWNICZY REBIS/ Ian Fleming rozpalił wyobraźnię czytelników, na całym świecie, tworząc serię książek o agencie Jej Królewskiej Mości, który myślał, tylko o jednym... Oczywiście mówię tu o szpiegowaniu i całego niebezpiecznego życia naszego szpiega. Jestem Bond, James Bond, to zdanie znają wszyscy. Dodatkowo, powstały niezwykle popularne filmy, bazujące na przygodach Bonda. Anthony Horowitz postanowił, zmierzyć się z legendą i przedstawić dalsze losy agenta. Nawiązując do klasycznej już pozycji, w której Bond pokonuje Goldfingera, autor przedstawia losy agenta, tuż po zakończeniu tej akcji. Musi zmierzyć się z wrogiem, który na cel obrał sobie Stany Zjednoczone.Reszta wolnego świata również jest zagrożona. Cała otoczka, znana nam z serii, jest tutaj zachowana. Mamy więc piękne kobiety, przy których James, traci resztki rozumu,szybkie samochody, pościgi, strzelaniny, walki i rozmowy. Jednak brakło mi jakiegoś elementu, po którym mógłbym powiedzieć, że to, jest to. Krótko mówiąc jestem wstrząśnięty, ale nie zmieszany.

niedziela, 15 listopada 2015

Rycerz widmo Kornelia Funke

/WYDAWNICTWO EGMONT/ Cornelia Funke to obdarzona niesamowitą wyobraźnią pisarka niemiecka.Jej książki, czytam, z nieukrywaną przyjemnością i zawsze się przy tym zastanawiam, co powoduje u pisarzy ta pewność, że ta opowieść, a nie inna, będzie tą najlepszą.Odpowiecie pewnie, że wena.Możliwe, że ta niesprecyzowana moc kieruje tymi, naprawdę dobrymi pisarzami.A co z tymi, którzy wydają bzdury?Złośliwość losu, które uznają, za natchnienie? Kto to wie.A wracając do naszej pisarki, jest ona autorką wspaniałej trylogii "Atramentowe Serce", która w formie fantastycznych przygód, głównych bohaterów, promuje książki i przyjaźń. Powieść"Rycerz widmo", to opowieść o zwariowanych przypadkach pewnego chłopca, który, wysłany do szkoły z internatem, pozna, że nawet najśmielsze wyobrażenia, mogą przerosnąć, to co może się przydarzyć na prawdę. Czy żadne zemsty duchy, dokonają swojej wendety? I czy zjawa rycerza, to rzeczywiście właściwa osoba, której można zaufać. Przekonajcie się sami. Doskonale się bawiłem, podczas lektury tej książki.Przeznaczona, raczej dla młodszych czytelników, którzy lubią dobre powieścidła z domieszką grozy, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Przygodę można przeżyć, w każdym wieku, nawet podczas lektury. Polecam.

Ember in the Ashes. Imperium Ognia Sabaa Tahir

/WYDAWNICTWO AKURAT/ Powieści rozgrywających się w tak zwanej antyutopijnej rzeczywistości, ostatnimi czasy, jest coraz więcej. Wystarczy tu wspomnieć osławione „Igrzyska śmierci”. To temat rzeka, który przez każdego autora wykorzystywany jest na swój sposób. Jednak pewne elementy są wspólne, jak chociażby ciągła inwigilacja obywateli, wszechobecna cenzura czy samodzielne myślenie, które jest niewskazane, a nawet ciężko karane. Bohater, to oczywiście osoba, która nie zgadza się na żadne szykany i postanawia walczyć z systemem, bo jakżeby inaczej. Nagle budzi się w herosie potrzeba przeciwstawienia się wszystkiemu, co do tej pory w żaden sposób mu nie przeszkadzało. Domyślam się tego oczywiście, ponieważ nie czytałem jeszcze książki, o wzmiankowanym temacie, w której bohater żyje sobie spokojnie w totalitaryzmie i nagle nachodzi go potrzeba rzucenia wszystkiego i staje do walki o wolność dla siebie i bliskich osób. Historia zaczyna się zawsze jakimś ważnym przewrotem, który warunkuje takie, a nie inne zachowanie. Nie inaczej jest w tej powieści. Bohaterka po tym, jak jej brata oskarżono o zdradę, wstępuje w szeregi ruchu oporu i stara się doprowadzić do ocalenia krewniaka. Oczywiście nie wszystko jest takie proste. Trzeba przeniknąć do bazy wroga, udawać lojalną obywatelkę, a nawet zakochać się, bo bez tego żadna książka obyć się nie może. Nasz kandydat na ukochanego waha się czy rzeczywiście chce pełnić rolę Egzekutora w społeczeństwie. Przypadkowe spotkanie, serce do serca i posady świata drżą niebezpiecznie. Czy im się uda, a co za tym idzie, czy miłość zwycięży, musicie odkryć sami. Każda taka pozycja to romans, tylko o innej okładce. Dla lubiących takie tematy, to jednak pozycja obowiązkowa. Ja przeczytałem ją bez żadnego problemu, ale brakuje mi jakiegoś większego sensu. Czy miłość pokona wszystkie przeciwności? Dajcie spokój! To najbardziej oklepany frazes wszechczasów. Może ktoś znajdzie inny frazes, który nada sensu tej książce? Ja mówię pas.

piątek, 13 listopada 2015

Utopce Katarzyna Puzyńska

/PRÓSZYŃSKI I S-KA/ Katarzyna Puzyńska to, jak się dowiedziałem autorka niezwykle poczytnych kryminałów.Na swoje koncie ma takie powieści, jak Motylek, czy Więcej Czerwieni. Utopce to piąty tom cyklu, jednak mam wrażenie, że każda z tych książek tworzy oddzielną całość. Tym razem sprawa jest nietypowa i to bardzo. Gdy kilkadziesiąt lat temu zamordowano kilku mężczyzn, mieszkańcy wioski uznali, że we wsi grasuje krwiożerczy potwór, krótko mówiąc - wampir. Kiedy więc, bohaterowie, postanawiają wznowić sprawę, mieszkańcy, delikatnie mówiąc nie są zadowoleni.Obawiają się, że śledztwo przywróci do życia wąpierza, który, jak wierzą czyha, gdzieś uśpiony... Jak było na prawdę, kto stoi, za makabrycznymi zbrodniami, a może to, rzeczywisty upiór z najgorszego koszmaru? Tego musicie się dowiedzieć sami. Autorka, ma jakąś niesamowitą umiejętność wciągania czytelnika, w swoje opowieści.Ani się obejrzałem, a byłem przy ostatnich stronicach.Aż szkoda, że powieść już za mną.Jakieś pocieszenie, to to, że kolejne tomy czekają na mnie.Być może zacznę, tym razem, jak Bóg przykazał od pierwszego tomu, ale kto wie.Podsumowując, książka na pewno godna polecenia, a co za tym idzie, do przeczytania, także.

Portret Doriana Graya Oscar Wilde

/WYDAWNICTWO VESPER/ Oscar Wilde, pisarz który nie wpisywał się w żadne schematy.Swoją twórczością zachwycał, a równocześnie szokował ówczesne społeczeństwo. Jego dzieło to klasyczna już powieść, zresztą jedyna jaką opublikował. Powieść opowiada, o malarzu, który zachwycony urodą pewnego młodzieńca maluje jego portret.Dorian, młody, niewinny człowiek, urzeczony swoją podobizną, spontanicznie wypowiada życzenie, aby jego uroda nigdy nie przeminęła. W zrujnowanym teatrze poznaje dziewczynę, w której się zakochuje, jednak po pewnym przedstawieniu, w którym luba zagrała, niezbyt udanie, Gray zrywa z nią zaręczyny.Ta popełnia samobójstwo. Od tego czasu, na portrecie pojawiają się zmiany sugerujące okrucieństwo i rozpasanie mężczyzny.Dorian, zamyka portret, w ciemnym pomieszczeniu, a jego życie, całkowicie odbiega od ideałów, którymi do tej pory się kierował. Powieść przedstawia koncepcję, według której artysty, pisarza nie obowiązują żadne normy, czy zakazy. We wstępie do książki, mamy słynny cytat, który mówi"Nie ma książek moralnych lub niemoralnych. Są tylko książki dobrze napisane i źle napisane". Motyw zbrodni, której nie da się ukryć w żadnym razie.Ma to odzwierciedlenie, w przemianach, jakie zachodzą na portrecie, podczas, gdy Dorian pozostaje nadal piękny, ale tylko na zewnątrz. Niezwykle ciekawa i interesująca książka, którą przeczytałem, po raz kolejny, Polecam.

czwartek, 12 listopada 2015

Strażnicy Sampo II - Tiera Timo Parvela

/WYDAWNICTWO KOJRO/ Drugi tom cyklu"Strażnicy Sampo, opowiada dalszą podróż naszych młodych bohaterów, w poszukiwaniu kolejnej części układanki. Książka bazująca na fińskim eposie Kalavela, to jedna, z najlepszych rzeczy jaką przeczytałem w tym roku. Oczywiście, mówię tu, o szeroko pojętej fantastyce, każdy gatunek, że tak powiem ma swoje lepsze momenty. Powieść fińskiego pisarza Timo Parvela, który swoją drogą jest autorem jednej z moich ulubionych książek, czyli Huśtawki. A wracając do naszych bohaterów, będą oni musieli przeciwstawić się siłom, o których istnieniu mieli blade pojęcie, ale także będą musieli podjąć walkę ze sobą i swoimi słabościami. Królowa śmierci, będzie się starać, aby im przeszkodzić, ale czy jej się uda? To musicie odkryć sami. Długo czekałem na ciąg dalszy tej opowieści, a gdy się doczekałem, nie zawiodłem się. Piękna opowieść o przyjaźni, poświęceniu, opowiedziana w świetnym stylu. Polecam.

QUEEN - Królewska historia Mark Blake

/WYDAWNICTWO SINE QUA NON/ Queen, zespół, którego nie trzeba chyba przedstawiać nikomu. Kto z nas nie słyszał Bohemian Rhapsody, czy We Are The Champions. Najsłynniejsza i najbardziej znana grupa rockowa na świecie.Brian May, Roger Taylor, oraz, wokalista, bez którego nie byłoby sukcesu Freddy Mercury. Od śmierci Freddy'ego minęło już 24 lata, jednak jego wykonanie utworów zespołu, do dzisiaj wywołuje emocje.Zresztą występują do dzisiaj, jednak nie jest to już to samo, co kiedyś, oczywiście, to moja opinia, każdy może mieć własne zdanie, na ten temat. "Queen, królewska historia", przestawia początki, genezę powstania tejże grupy. Jednak nie jest, to suche przestawienie faktów i dat. Książka, aż się skrzy od różnego rodzaju zabawnych anegdot i tematów. Autor przedstawił swoich bohaterów, jako ludzi z pasją, którzy osiągnęli co chcieli, jednocześnie pozostając sobą. Marzenia się spełniają, trzeba tylko mocno w to wierzyć, mieć wewnętrzną dyscyplinę, która doprowadzi nas do tego czego pragniemy.Jenak nie wszystko usłane jest różami.Trudna i mozolna droga, aby znaleźć się na szczycie, przyniosła rezultaty. Interesująca książka, dla fanów zespołu obowiązkowa pozycja.

wtorek, 10 listopada 2015

Sedinum.Wiadomość z podziemi Leszek Herman

/WYDAWNICTWO MUZA/ Leszek Herman, jest z wykształcenia architektem.W "Gazecie Wyborczej", ukazywał się jego cykl artykułów o niezwykłych budowlach, które ilustrował własnymi rysunkami. "Sedinum - wiadomość z podziemi", to jego pierwsza książka. A zaczyna się ona, według maksymy, Alfreda Hitchcocka "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie wzrastać". Oczywiście, mamy tu do czynienia z książką, jednak wszystkie założenia tej wypowiedzi zostały zachowane. Oto bowiem, w centrum Szczecina, zapada się parking, dopiero co powstałego wieżowca. Katastrofa odsłania, nieznane nikomu podziemia, w których, zdumionym oczom odkrywców ukazuje się wrak, niemieckiej ciężarówki, z trupem za kierownicą. Na pace zaś sarkofag, w którym według wszelkich danych, spoczywają szczątki Barnima Dziewiątego Pobożnego, który był pierwszym, protestanckim wielmożą zachodniopomorskim. Od tego momentu, wszystkie wydarzenia nabierają takiego tempa, że czytelnik, mało co, nie nadąża z obracaniem, kolejnych kartek. Niezwykle ciekawa i zajmująca lektura, przy której spędziłem kilka miłych wieczorów. Język powieści jest przejrzysty i zrozumiały.Widać fascynację autora architekturą i jej pochodnymi, co ubarwia i tak interesującą powieść. Swoją drogą zastanawiam się, co by było, gdyby takie wydarzenie nastąpiło i jak ludzie zareagowaliby na nie.Nie wątpię, że każdy na swój sposób. Ale czy wydarzenia towarzyszące, byłyby równie pociągające, jak w tej pozycji? Chyba raczej nie, a szkoda. Na plus zasługuje też finał, który, mam nadzieję doprowadzi nas do kolejnego tomu przygód naszych bohaterów. Również okładka zwraca uwagę czytelnika, stylistyką przypomina, wydania książek Browna, jednak, na szczęście, nie ma z nimi zbyt wiele wspólnego. Polecam gorąco, czytajcie, bo warto.

Skrawek nieba Janina David

/WYDAWNICTWO MAGNUM/ Jak sama autorka pisze: Ludzie często mnie pytają, w jaki sposób, udało mi się pogodzić z własną przeszłością.Nie jestem z nią pogodzona. Przeszłość mnie uformowała taką, jaką jestem, cokolwiek to znaczy. Ale, jeśli chcesz żyć dalej, jeśli się na to zdecydowałeś, to musisz żyć ze swoją przeszłością. II wojna światowa, swoim zasięgiem i ogromem zniszczeń, nie tylko rzeczy materialnych, ale i dusz ludzi, którym przyszło żyć w tych okrutnych czasach, stanowi bardzo ciekawy temat, nie tylko dla historyków, czy naukowców. Także osoby, które, żyły w tamtych czasach, niekiedy decydują się przedstawić swoje postrzeganie tamtych wydarzeń. "Skrawek nieba" jest jedną z takich książek. Naszej bohaterce przyszło żyć w czasach, które, choć odległe, jawią się w świadomości wielu ludzi, jako te, które nie powinny nigdy nadejść. Gdy wybuchła wojna, Janina Dawidowicz mieszkała w Kielcach. Ciągłe bombardowania, głód i wszechobecna śmierć. Młoda żydówka, mogła doświadczyć, tylko jednego uczucia, nienawiści. Nienawiści innych do niej, za to kim była, lub kim stawała się w oczach innych. Intymne zapiski, w których rozlicza się ze swoją przeszłością, a jednocześnie każe nam wysnuć wnioski, aby takie wydarzenia, nigdy już nie miały miejsca. Niezwykle ciekawie napisana i wciągająca lektura. Temat rzeka, przedstawiony rzeczowo i bez zbędnych ubarwień.Przedstawia wydarzenia, takimi, jak je widziała młoda osoba, która doświadczyła na własnej skórze czym jest nienawiść i uprzedzenia.

Archipelag znikających wysp Sergiusz Prokurat, Piotr Śmieszek

/WYDAWNICTWO BEZDROŻA/ Indonezja, to kraj tysięcy wysepek rozrzuconych na olbrzymim rozmiarze. Stykają się tu i koegzystują ze sobą setki religii i innych zapatrywań na życie, czy świat wkoło. Indonezyjski archipelag, to Papua, zamieszkała niegdyś, przez ostatnich kanibali, porośnięta nieprzebytą dżunglą, czy Komodo, z ogromnymi jaszczurami, które mogą ubiegać się o miano współczesnych smoków. Turystów jak magnes przyciąga ta różnorodność tradycji, wierzeń, czy piękno dziewiczej przyrody. Każdy chce na własnej skórze poczuć ten dreszcz przygody. Ważną rolę pełni tutaj religia, przede wszystkim muzułmanie, widziani są na każdym kroku, ale i inne religie mają tu swoich przedstawicieli. Niesamowita feeria barw, dźwięków i zapachów. Autorzy przedstawili, ten odległy rejon, w taki sposób, że czytelnik czuje się, jakby uczestniczył bezpośrednio w wydarzeniach, czy osobiście zwiedzał tajemnicze ruiny. Niezwykle zajmująca lektura, która skłania do podróżowania, może nie od razu na indonezyjski archipelag, ale do podróży w ogóle. Poznawać świat, odkrywać i przeżywać.

poniedziałek, 9 listopada 2015

Bazar złych snów Stephen King

/WYDAWNICTWO PRÓSZYŃSKI I S-KA/ Stephen King, to pisarz którego chyba nikomu, nie trzeba przedstawiać. Od wielu już lat, jest niepodzielnym władcą wyobraźni czytelników na całym świeci i króluje nadal. Wielbiciel długich form, które przekładają się na monumentalne powieści, takie jak "Bastion", czy "To!".Jednak, jego opowiadania w niczym nie ustępują powieściom. Można powiedzieć nawet, że każde jego opowiadanie, to mała powieść. "Wszystko jest względne", czy "Czarna bezgwiezdna noc", to przykłady zbiorów krótkich opowieści, w których każde przynosi jakieś przesłanie. "Bazar złych snów" to najnowszy tom opowieści, z których każda, na swój własny sposób potrafi zawładnąć czytelnikiem. Cały ten ogrom gawęd, tradycyjnie już, poprzedzony jest wstępem Kinga do Stałego Czytelnika, w którym Mistrz przedstawia swoje przemyślenia skierowane do nas czytaczy.Opowiadania z tego zbioru powstały w latach 2009 - 2015. Niektóre nowe, niektóre już znane, ale każde z nich to wisienka na torcie, a to, tylko Mistrz potrafi. Autor przed każdym z tych opowiadań, zamieścił krótką genezę powstania danej krótkiej formy. A ilość tematów, przewijających się w tym zbiorze oszałamia. Mamy tu samochód, który, pożera żywcem ludzi, człowieka który pisząc nekrologi, tym samym ich uśmierca.Moim ulubionym opowiadaniem zostało, to w którym bohater kupując czytnik e-booków, nie przypuszcza, w jakie rejony literatury, przyjdzie mu się zapuścić. Podsumowując, twórca w każdym z tych opowiadań, urzeczywistnia nasze, najbardziej skrywane lęki i sekrety.Nikt nie jest doskonały, czasami nasze poczynania mają większy wpływ na innych ludzi, niż sami możemy sobie wyobrazić.Najciemniejsze sprawki i te, którymi, warto się chwalić. Oto prawdziwy bazar, na którym każdy znajdzie coś dla siebie.

Zaginięcie Remigiusz Mróz

/WYDAWNICTWO IV STRONA/ Czytając "Kasację", czułem się, cytując bohaterów, jak ksiądz w minarecie, czyli krótko rzecz ujmując, nie na miejscu. Ani bohaterowie, ani tym bardziej akcja, w ogóle mi nie przypadły do gustu. Czułem jakieś znużenie, odwracając kolejne strony i szukając jakiegoś sensu w kolejnych scenach.Ale, jako, że lubię się maltretować, postanowiłem sięgnąć po kolejny tom przygód zwariowanej prawniczki i jej ciapowatego podopiecznego. Tym razem nasi bohaterowie muszą zmierzyć się ze sprawą, niczym z intrygi, której sam Poe, by się nie powstydził. Oto, z zamkniętego na cztery spusty domu, znika mała dziewczynka, a sprawca, czy też sprawcy nie zostawiają żadnych śladów. Nasi bohaterowie, nie bardzo wierząc w niewinność rodziców, postanawiają przyjrzeć się bliżej okolicznościom wydarzenia. Swoją droga, jestem ciekaw, czy ktoś stworzy bohatera, który bardziej mnie skłoni do zgrzytania zębami i załamywania rąk, niż ta osławiona Chyłka. Co za kobieta, nie dziwię się wcale, że biedny Kordian jest taki zastraszony. Pasa trzeba, ot co. A wracając do książki, ogłaszam, że drugi tom, jest o wiele ciekawszy od pierwszego, z tego względu, że nawet ja dałem się wciągnąć w całą intrygę i z zainteresowaniem obracałem kolejne stronice.Jedynie finał z lekka mnie rozczarował.Toć nawet "Kasacja" miała lepszy. Ale widocznie, nie można mieć wszystkiego.Przyjemna i wciągająca lektura, to trzeba przyznać. Z pewną dozą nieśmiałości, polecam, ale błagam nie sugerujcie się opiniami rozszalałych czytelniczek. Remigiusz wyda listę zakupów i uznają, że arcydzieło, klasy zerowej w dodatku.

Podziemne miasto Łukasz Henel

/WYDAWNICTWO VIDEOGRAF/ Czytając książkę"Podziemne miasto", miałem wrażenie uczestnictwa we wszystkich wydarzeniach, które doprowadziły do interesującego finału. Nasi bohaterowie musieli się zmierzyć nie tylko z nieprzyjazną naturą, czy diabolicznym agentem KGB, ale i z mrożącą krew w żyłach grozą, z podziemnych bunkrów, które Niemcy opuścili w popłochu, pozostawiając wszystko na pastwę losu. Poruszając się po grząskim gruncie, postaci odkrywają coś, co na zawsze może odmienić, nie tylko nasze ziemie, ale i resztę świata.Muszą działać szybko i działać niezwykle skutecznie.Czasu mają mało, szczególnie, że po piętach depcze im szajka rosyjskich bandytów, w mundurach wojskowych. Ciekawa i zajmująca lektura, która utwierdziła mnie w jednej rzeczy, a mianowicie w tym, że polscy twórcy tworzą coraz bardziej złożone i ciekawe powieści, a nie zawsze tak było. Chwała im za to, czytajcie książki naszych pisarzy, bo warto.

niedziela, 8 listopada 2015

Żyłem - Wspomnienia niezależnego Richard Pipes

/WYDAWNICTWO MAGNUM/ Znakomita autobiografia amerykańskiego historyka, który urodził się w przedwojennym Cieszynie i nigdy nie zapomniał, skąd pochodzi. Świetnie napisane wspomnienia, które wciągnęły mnie od pierwszej strony. Bogactwo zdarzeń, które były udziałem profesora oszałamia. Opowieść rozpoczyna się od II wojny światowe, gdy hitlerowcy wzięli we władanie większą część świata. Nasz bohater i jego rodzina, jako, że przodkowie byli pochodzenia żydowskiego, szczególnie mieli powody do obaw. Od jego dramatycznej ucieczki w październiku 1939 roku, po wykłady na Harvardzie. Chcieć, to móc, a Richard Pipes, nie przyjmował do wiadomości porażek, tylko parł do przodu, aby w końcu stanąć na szczycie swoich możliwości oratorskich, ale nie tylko. Pisarz, który specjalizując się w tak trudnym temacie, jakim jest historia byłego ZSRR, jak żaden potrafi wciągnąć czytelnika w opisane historie. Nie tylko o swoim, niewątpliwe ciekawym życiu, ale prezentując fakty historyczne w niezwykle zajmujący sposób. Rewelacyjnie napisana, świetnie wydana pozycja. Dodatkowy atut to liczne zdjęcia, przybliżające nam osobę profesora, jego rodziny i zdarzenia, w jakich brał udział. Polecam.

Przywitaj się z królową Łukasz Walewski

/WYDAWNICTWO SINE QUA NON/ Nasze zachowanie, w danej sytuacji, czy przy konkretnej osobie, jest za każdym razem inne. Mamy świadomość swojego oddziaływania na resztę społeczeństwa i staramy się dostosować do norm określających nasze postępowanie. Książka Łukasza Walewskiego w przystępny i dowcipny sposób przedstawia różnego rodzaju wpadki i gafy popełniane przez możnych tego świata. Jak zachować się w obecności głowy panującej, jak ubrać się na audiencje do samego papieża i o wiele więcej. Myliłby się ktoś, sądząc, że przepisy określające nasze poczynania, gdy już wyżej wznieść się nie możemy, chyba, że na butli gazowej, są proste. Przeciwnie, normy to określające są skomplikowane i dają duże pole do popisu, osobom, które, nie pojęły, bądź zapomniały jak się zachować, tu i ówdzie. Sławna już wpadka, naszego byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, gdy wzniósł toast kieliszkiem królowej Sylvii, a nie swoim. Swoistą wpadkę zaliczył również prezydent USA Obama, który wsiadając do rządowego helikoptera uderzył głową w górną część wejścia. Tych przykładów są setki, większość z nich jest niezwykle zabawna i człowiek zastanawia się, jak on zachowałby się w danej sytuacji, czy jego faux pas również wszedłby do historii? Bardzo dobra i ciekawa książka, którą przeczytałem błyskawicznie, z uśmiechem na twarzy. Polecam szczerze.

sobota, 7 listopada 2015

Czwarta śmierć świętej Doroty Andrzej Swat

/WYDAWNICTWO VIDEOGRAF/ Kryminał jakich wiele. Oto ktoś znajduje zwłoki młodej kobiety, brutalnie zamordowanej, które potem tajemniczo znikają. Co za tym idzie śledztwo wkracza na zupełnie nowe tory. Nasz inspektor łączy sprawę zbrodni, z niedoszłym samobójcą, który dodatkowo, okazuje się być księdzem. Sprawy się plączą, rozplątują, a potem motają się tak, że tylko nożyczki byłyby pomocne. Jak się dowiaduję z okładki bohater książki, komisarz Grosz, to również bohater serialu "Mrok". Serial, delikatnie, rzecz ujmując nie przypadł mi do gustu. Książka jako kryminał, może wpisuje się w prawidła rządzące tym gatunkiem literackim, jednak ja nie znalazłem żadnych dodatnich uczuć w sobie czytając tą powieść. Nie wciągnęła mnie w ogóle w swój świat, prawdę mówiąc, zmęczyłem się bardzo czytając tą pozycję. Być może, fakt, że to jest 3 tom cyklu, sprawił to, ale raczej, nie miało to wpływu na moje odczucia, gdyż tylko główny bohater łączy wątki cyklu. Podsumowując, być może czytelnicy, albo idąc dalej miłośnicy kryminałów, znajdą w tej książce, coś dla siebie.Ja nie znalazłem, czytałem o wiele ciekawsze kryminały, rodzimych twórców.

piątek, 6 listopada 2015

Wszystkie lektury nadobowiązkowe Wisława Szymborska

/WYDAWNICTWO ZNAK/ Jak sama Szymborska napisała, szybko połapała się, że recenzji pisać nie potrafi, a nawet nie ma chęci. Coś jak ja, więc jak najbardziej rozumiem Panią Wisławę. Jako czytelniczka amatorka, postanowiła się podzielić swoimi przemyśleniami na temat przeczytanych książek, jednak, jak zaznacza, są to raczej felietony, niż wspominane wcześniej recenzje. Olbrzymi zbiór, powstający na przestrzeni prawie 50 lat. Lekko i z dowcipem przekazane uwagi, co do przeczytanych książek. Od "Wędrówek z Homerem", do "ABC elegancji". Każdy z tych felietonów, sprawił, że postanowiłem uzupełnić biblioteczkę, o pozycje, których nie czytałem, lub nie posiadam. Bazując, na tym, co sądziła poetka, o każdej z tych książek, większość uważam za warte poznania i promowania, dodatkowo. Świetny zbiór, tylko szkoda, że tak szybko dotarłem do indeksu. Polecam gorąco.

Harry Potter i Kamień Filozoficzny

/MEDIA RODZINA/ Chłopiec, zaatakowany przez Sami Wiecie Kogo, przeżył, ale warunki w których przebywa, dalekie są od satysfakcjonujących. Zawładnęła wyobraźnią milionów czytelników, zarówno młodych, jak i tych starszych. Zafascynował nas ten rozbudowany,złożony i fantastycznie bajeczny świat. Któż z nas nie marzył, aby chociaż na chwilę znaleźć się w Hogwarcie i poznać naszych bohaterów? Nie ma chyba dziecka, które nie miałoby nadziei, że któregoś dnia zjawi się u niego sowa, z jakże radosną wiadomością... J.K.Rowling w swojej opowieści, zawarła wszystkie, te elementy, które tworzą dobrą opowieść. Jest tu magia, przygoda, sympatyczni bohaterowie, z którymi można się utożsamić, ale i zło w czystej postaci, które sprawia, że drżymy ze strachu o naszych herosów. Ponadczasowe prawdy, takie jak przyjaźń, współczucie, czy bezinteresowna pomoc.
Harry Potter i Kamień Filozoficzny, w nowym, ilustrowanym wydaniu, to magia wyższego poziomu. Jim Kay, stworzył ilustracje, które po prostu są genialne. Niesamowita wyobraźnia, połączona, z niewątpliwym talentem, sprawiła, że książkę przeczytałem znowu i zrobię to pewnie, jeszcze parę razy, bo warto. Polecam"starym znajomym" Harry'ego, jak i tym, którzy dopiero zamierzają zacząć swoją przygodę z młodym czarodziejem i jego przyjaciółmi.

wtorek, 3 listopada 2015

Pomagajmy

Czytam i nie wyobrażam sobie życia bez tego. Niestety niewidome dzieci nie mają takiego szczęścia. Jedna z szans na odmianę ich losu to książki pisane brajlem, ale by mogły je otrzymać, potrzebne jest wsparcie. O akcji wydawnictwa WAM dowiedziałem się od użytkownika bloga Książkarnia.pl i postanowiłem włączyć się w nią chociaż w ten oto sposób. Jeżeli chcecie pomóc, wesprzyjcie ten cel, dzielcie się informacjami etc. Szczegóły znajdziecie pod adresem http://www.deon.pl/szczesciedowziecia

Komplikacje. Zapiski chirurga o niedoskonałej nauce Atul Gawande

/WYDAWNICTWO MAGNUM/ Kulisy pracy chirurga, który przedstawia swoje życie, przez pryzmat pracy. Praca nie jest najważniejsza, ale odgrywa istotną rolę w życiu lekarza. Setki pacjentów, interesujące przypadki, dramatyczne akcje, które ratują życie, ale czasami kończą się smutnie. Takie jest życie, nie zawsze wszystko się udaje, przebiega tak jakbyśmy chcieli. Autor, bazując na swoich doświadczeniach, pracując w jednym ze szpitali, stworzył bardzo ciekawą książkę, którą mogą przeczytać wszyscy, nie tylko pasjonaci sztuki lekarskiej. To nie tylko ludzkie dramaty, ale zaangażowanie, całego sztabu ludzi, którzy starają się, jak mogą aby ocalić komuś życie, lub przywrócić do pełni sił. Porażki i triumfy, ludzkie losy, tajemnice naszego organizmu, spisane niezwykle zajmująco. Polecam.

niedziela, 1 listopada 2015

Kino Nowej Przygody Jerzy Szyłak

/WYDAWNICTWO SŁOWO/OBRAZ TERYTORIA/ Kino nowej przygody, to swoisty zbiór, filmów, które można określić jednym, krótkim zdaniem: Świetna zabawa. Oczywiście, autorzy nie oceniają, ani nie każą każdemu zgadzać się, ze swoim zdaniem, że ten wybór zawiera, takie, a nie inne filmy. Wątpliwe dzieła, które nie powinny w ogóle powstać, jak np Zmierzch, po rewelacyjne filmy, które można oglądać po kilka razy, jak Pamięć absolutna. Swoiste kompendium wiedzy o filmach, które, powstały tylko w jednym celu, bawić widza, a jednocześnie nie skłaniać go, do jakichkolwiek przemyśleń. Oczywiście, nie każdy z tych obrazów, ma cokolwiek, co powiodłoby mnie, do choćby spojrzenia, ale większość, to solidna porcja zabawy i rozrywki. Poczynając od Star Wars George'a Lucasa, a kończąc na Avatarze James'a Camerona, autorzy postarali się przedstawić każde z tych dzieł w kontekście szeroko pojętej filmografii.Miejsce na polskie produkcje także się znalazło.Kto z nas nie pamięta wesołego diabła, czy Pana Kleksa. Kino nowej przygody, to przede wszystkim przyjemna i bezstresowa rozrywka.Stworzone dla czystej przyjemności oglądania, bez rozmyślań, co autor scenariusza, czy reżyser miał na myśli.

Chłopiec duch Martin Pistorius, Megan Lloyd Davies

/WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA/ Martin był zdrowym i w miarę szczęśliwym dwunastolatkiem, który nagle poczuł się bardzo źle. Wkrótce potem, Martin zgasł, tak najprościej można określić co się z nim stało. Chłopiec powoli tracił pamięć, kontrolę nad swym ciałem, a z czasem i wszystkie zmysły. Nie potrafiąc zdiagnozować schorzenia, lekarze bezradnie rozkładali ręce. Po 4 latach, Martin zaczął odzyskiwać zmysły, by bo kolejnych trzech, cieszyć się pełnią odzyskanej świadomości. Jednak wtedy zaczął się prawdziwy koszmar chłopaka. Odzyskując świadomość, pozostał nadal w ciele, które w najmniejszym stopniu nie wskazywało, na to, że cokolwiek czuje, czy rozumie. Uwięziony w skorupie własnego ciała, stoczył największą walkę o siebie. Wstrząsająca książka, obok której, nikt chyba nie przejdzie obojętnie. Wspaniałe świadectwo ludzkiego samozaparcia i bitwie o siebie i świat wokół. Wiara i nadzieja, które pozwalają przetrwać, nawet najcięższe chwile. Polecam gorąco.

Sześć światów Hain Ursula K.Le Guin

/WYDAWNICTWO PRÓSZYŃSKI I S-KA/ Ursula K. Le Guin, to jedna z tych pisarek, której twórczość nie pozostawia nikogo obojętnym.Wystarczy tu wspomnieć wspaniały cykl "Ziemiomorze", o arcymagu Gedzie i jego walce z siłami zła.Autorka, jak żadna inna, pisząca w szeroko pojętym nurcie fantastyki, potrafi sprawić, że czytelnik, pozostaje długo pod wpływem przeczytanej lektury.Każda z tych opowieści, to nie tylko przyjemność obcowania z dobrą powieścią, ale także próba odpowiedzi na odwieczne pytania, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy.Czy nasze dążenie do poznania świata i mechanizmów które nim kierują, wyjdzie nam na dobre, czy raczej nasza droga skończy się szybciej, niż możemy się spodziewać. "Sześć światów Hain" to zbiorcze wydanie 6 powieści, a więc: „Świat Rocannona”, „Planeta wygnania”, „Miasto złudzeń”, „Lewa ręka ciemności”, „Wydziedziczeni”, „Słowo las znaczy świat”. Starożytna rasa skolonizowała liczne planety, lecz z upływem wieków, ludy zamieszkujące poszczególne światy zapomniały o łączących je więzach.Haińczycy, po jakimś czasie postanowili połączyć znowu, podległe im kiedyś światy, w jeden wielki organizm. Pierwsze próby zakończyły się niepowodzeniem i na długie lata zapomniano, o jakichkolwiek kontaktach. Jednak, późniejsze próby przyniosły sukces. Tak powstała Ekumena, federacja planet i ludów, je zamieszkujących. W cyklu tym, autorka zastosowała, po raz pierwszy, wymyślone przez siebie, urządzenie, do natychmiastowej komunikacji - ansibl. Pomysł ten wykorzystywali również inni pisarze. Ogromy zbiór opisujący walkę kolonizatorów z niegościnnymi planetami, próbą asymilacji, z lokalnymi mieszkańcami, a także wojny, z nieprzyjaźnie nastawionymi obcymi. Próba pokazania, tego, że, nawet pośród całkowicie nieznanego środowiska, nasze przekonania, a nawet przyzwyczajenia, nie ulegają zbytniej zmianie.Straszliwe wojny, które pustoszą światy, zrzucając ludzi na granicę barbarzyństwa, by potem, znowu dźwignąć się jak feniks z popiołu.Ludzie mają to do siebie, że przetrwają w każdych warunkach. Jednak ich dążenia do podporządkowania sobie wszystkich aspektów życia, szukania kogoś, kogo mogą zniewolić, nigdy nie wyjdą na dobre.Autorka w swoich powieściach pokazuje, to, co wszyscy wiemy, ale niewielu potrafi się z tym pogodzić.Nasze zamierzenia, eksploatowanie złóż naturalnych, bez żadnych ograniczeń, kiedyś skończą się dla nas źle. Wspaniała opowieść, którą przeczytałem, z nieskrywaną przyjemnością.Polecam.

Universum DC według Neila Gaimana

Gaiman i superhero. Wydaje się, że nie po drodze, ale czasem coś tam w główny nurcie zrobi. A to, co zrobił, przynajmniej dla DC, zebrano w ...