poniedziałek, 17 maja 2021

Słowa na pożegnanie. Dziewięć lekcji wyjątkowego życia Benjamin Ferencz

 


/CZARNA OWCA/

„Słowa na pożegnanie”.

Stuletni Benjamin Ferencz jest ostatnim żyjącym prokuratorem procesów norymberskich, w których osądzał dwudziestu dwóch czołowych nazistów.

Słowa na pożegnanie to książka, która przedstawia historię życia Bena – typową historię od pucybuta do milionera. Ferencz urodził się w żydowskiej rodzinie w Transylwanii. Kiedy miał dziewięć miesięcy jego rodzice emigrowali do Ameryki, gdzie żyli w biedzie w jednej z nowojorskich dzielnic. Ben ciężko pracował, by to zmienić, aż wreszcie zdobył stypendium Harvard Law School.


Każdy z dziewięciu rozdziałów tej książki zawiera lekcje o tym, jak wszyscy możemy najlepiej wykorzystać nasze życia we wszystkich jego obszarach.


Czego sto lat doświadczeń może nas nauczyć o ambicji, determinacji, odwadze, szczęściu czy miłości? Jak maksymalnie wykorzystać życie, które jest nam dane?


Warta polecenia historia człowieka, który zapisał się w pamięci jako ten który oskarżał największych zbrodniarzy wojennych w procesie norymberskim. A miał wtedy zaledwie 27 lat. Książka to zbiór przemyśleń  o życiu, wojnie, sprawiedliwości, ale nie tylko. Ze swej strony polecam.

Śluby milczenia Jason Berry, Gerald Renner




 Trafiłem ostatnio na książkę, którą powinien przeczytać każdy, który chociaż trochę ma na uwadze dobro ofiar księży – pedofili, ale nie tylko. Wystarczy zaznajomić się z obszerną pozycją „Śluby milczenia. Nadużywanie władzy za pontyfikatu Jana Pawła II”.


O książce możemy przeczytać, że:

Jason Berry i Gerald Renner odsłaniają skrzętnie ukrywane mechanizmy działania hierarchów kościelnych, które kojarzą się raczej z organizacją przestępczą, niż instytucją religijną. Naginanie prawdy, wpływanie na zeznania świadków, zmowa milczenia, szantaż, korupcja czy niszczenie dowodów – to tylko wierzchołek góry lodowej. Kościelne procedury uniemożliwiają dojście do prawdy, a udokumentowane skargi giną w watykańskich urzędach. Kłamstwo i zapłata za milczenie, to zwyczajowa metoda postępowania hierarchów kościelnych. Dobro ofiar nie interesuje nikogo. Liczy się tylko Kościół.


Na potrzeby nowego wydania, autorzy dodali nowy rozdział, skierowany do polskiego czytelnika.

Wstrząsający obraz tego, co było zamiatane pod dywan od lat.

Posłużę się cytatem z książki, żeby podsumować moją opinię.

Jan Paweł II zostanie zapamiętany jako papież, który swojej zasady „oczyszczenia pamięci historycznej” nie zastosował do realiów życia seksualnego księży. Jego straszliwa naiwność sprawiła że nie potrafił spojrzeć na kurię rzymską, biskupów z przenikliwością, którą wykazywał się w dyplomacji.

Pozycja godna polecenia.

Kwestia sumienia Blish James



/DOM WYDAWNICZY REBIS/

 "Wehikuł czasu" przyzwyczaił nas do tego, że oferuje może nie czołowe dzieła legendarnych twórców, ale na pewno dzieła warte poznania. I, co najważniejsze, zaangażowane. "Kwestia sumienia" taka właśnie jest. Jednocześnie to dobra powieść, pomysłowa i - tak, jak inne powieści z cyklu - zaangażowana. I warta poznania bardziej, niż niejeden topowy tytuł fantastyczny, który zyskał większą sławę.

Rój Hellstroma Herbert Frank


 /DOM WYDAWNICZY REBIS/

"Rój Hellstroma" to kolejna rzecz, jaką koniecznie powinni poznać miłośnicy fantastyki. Tym bardziej ci, którzy kochają prozę Herberta, ale poza jego cyklem "Diuna", nie mieli okazji poznać innego oblicza autora. Oblicza bardziej zaangażowanego politycznie i społecznie i mocno korespondującego z tematyką, jaką podejmował Dick. Warto.

Ostatni brzeg Shute Nevil




/DOM WYDAWNICZY REBIS/

 „Ostatni brzeg” to postapo, ale postapo zaangażowane. Literatura, która korzystając z tematyki wojny, nuklearnej zagłady i im podobnych, podejmuje się nie tylko przedstawienia przestrogi przed tym, co może nas czekać, ale też i analizuje człowieka. Owszem, powieść miewa swoje słabsze momenty, niemniej pozostaje bardzo dobrym,  wyróżniającym się w swoim gatunku tworem, który wciąż jest aktualny i wart poznania.

poniedziałek, 3 maja 2021

Klątwa Białego Rycerza. Batman Murphy Sean , Janson Klaus i inni



 Batman - albo jak kto woli Człowiek Nietoperz - po raz pierwszy pojawił się na łamach komiksu w 1939 roku. Postać ta została stworzona  przez Boba Kane’a i Billa Fingera, a autorzy wzorowali się na takich postaciach jak Zorro, czy nawet Sherlock Holmes. Po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, Bruce Wayne, w przebraniu rozprawia się ze złoczyńcami w swoim rodzinnym mieście jakim jest Gotham City. Nie ma żadnych supermocy: jego bronią są intelekt, sprawność fizyczna i niezwykłe gadżety, którymi są nafaszerowane jego pojazdy na przykład. Jako jeden z najbogatszych ludzi, może sobie na to pozwolić. Niedawno przeczytałem jedną z ciekawszych historii o tym bohaterze „Batman. Klątwa Białego Rycerza”.




O komiksie możemy przeczytać, że:

Altruistyczną osobowość Jacka Napiera ponownie zdominował przebudzony Książę Zbrodni, dlatego Joker jest gotów przenieść konflikt na wyższy poziom – a jego armia właśnie zyskała nowego żołnierza. Azrael, z płonącym mieczem w dłoni, dźwigający brzemię setek lat historii, jest najmroczniejszym rycerzem, jakiego widziało Gotham. Wrogowie Batmana padają od jego ostrza jeden po drugim – krok po kroku nowy krzyżowiec urzeczywistnia w Gotham własną wizję nieba na Ziemi. Tego przeciwnika może powstrzymać jedynie Batman i jego sojusznicy, którzy nie zawsze ufają swojemu mistrzowi. Kiedy Joker i Azrael ujawnią nieznane fakty z historii rodziny Wayne’ów, Gotham City może stracić całą wiarę, jaką pokładało w Mrocznym Rycerzu. 




Krótkim podsumowaniem.

I ta opowieść o Człowieku Nietoperzu czytała mi się całkiem dobrze. Jest ciekawie, nietypowo, nawet jak na komiks, krew leje się często, mamy tutaj mnóstwo scen walki, świetnie przedstawione mroki miasta, odwieczna walka zła ze złem i nieśmiałe podskoki dobra. Dla mnie rewelacja, ale musicie przyjąć do wiadomości, że ekspertem w tym temacie chyba nie jestem. Ale i tak polecam, bo warto.

Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Skarb dziesięciu awatar. Tom 7 Don Rosa

 



Sknerus McKwacz to postać stworzona przez Carla Barksa. To wujek słynnego choleryka jakim jest Donald. To także obrzydliwie bogaty, a przy tym nadzwyczajnie skąpy kaczor jaki kiedykolwiek stąpał po świecie. Na podstawie jego przygód stworzono nie tylko serial animowany, czy komiksy, ale również figurki, puzzle i co tylko chcecie. Skąpstwo Sknerusa stało się bez mała przysłowiowe, ale nie zawsze tak było. Don Rosa bazując na postaci stworzonej przez wspomnianego przeze mnie Barksa, stworzył chronologicznie ułożoną historię praktycznie całego życia najbogatszego kaczora. Który swoje bogactwo uzyskał ciężką pracą, a z czasem dążył do niego wszelkimi dostępnymi metodami, co spowodowało konflikt z jego siostrami. Niedawno zaznajomiłem się z siódmym tomem, który nosi tytuł „Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Skarb dziesięciu awatar

O komiksie możemy przeczytać, że:

Aleksander Wielki nie był aż tak wielki, aby odnaleźć słynny skarb Szambali. Ale Sknerus McKwacz jest gotów podjąć to wyzwanie! Droga do legendarnych bogactw wydaje się stać otworem... W pobliżu czai się jednak zdeprawowany maharadża, który zrobi wszystko, byle tylko powstrzymać Sknerusa. W komiksie „Odwróceni” Magika de Czar zmienia kierunek siły ciążenia działającej na Sknerusa i Donalda. A później Sknerus spotka Granita Forsanta, gdy będą rywalizować o miano ostatniego władcy Eldorado i związane z nim profity! 



Krótkim podsumowaniem.

Kolejny świetny tom. Doskonale napisany i zilustrowany – bawi małych i dużych. Pełno tu przygód, ponadczasowego dydaktyzmu i ten niepowtarzalny klimat towarzyszący każdemu tomowi. I mnóstwo innych równie fascynujących elementów. Polecam, bo warto.

Thanos 2 Donny Cates

 


Thanos to jedna z ciekawszych postaci z fabryki Marvela. I to postać z gruntu zła, jednak można jej w pewien sposób nawet współczuć. Nic więc dziwnego że doczekała się ona własnej serii komiksowei a ja całkiem niedawno zaznajomiłem się z drugim tomem cyklu, który nosi zaskakujący tytuł „Thanos”.



O komiksie możemy przeczytać, że:

Thanos już prawie miał w rękach nieograniczoną władzę, kiedy niespodziewanie ją utracił. Jednak według niego jego ostateczne zwycięstwo jest nieuniknione – to tylko kwestia czasu. Po podporządkowaniu Chitauri wydaje mu się, że wreszcie wygrana jest już blisko. Wtedy jednak na scenę niespodziewanie wkracza szalony (i szalenie dowcipny) Cosmic Ghost Rider i zabiera Thanosa w przyszłość. Kto jest zleceniodawcą Ghost Ridera i jaki jest cel tej wyprawy? A może sam Ghost Rider potrzebuje Thanosa, żeby zrealizować swój plan? 



Całkiem ciekawa historia która pozwala inaczej spojrzeć na „dokonania” tego antybohatera. Tym razem swoją wersję przedstawia bliżej mi nie znany scenarzysta Cates.  Spaceopera która miejscami przypomina dramat niemalże społeczny. Czarny charakter którego zaczynamy rozumieć, a raczej jego decyzje, który – przyznajmy to – wcale nie były łatwe.  A sam antybohater u  mnie zawsze  będzie miał plus za załatwienie Starka… Polecam także tą część. Czyta się to całkiem szybko, można się wciągnąć, a i rysunki są interesujące.

Deadpool. Uniwersum Marvela zabija Deadpoola. Gerry Duggan

 


Kolejna postać która powstała w wyniku pisanej wojny między Marvelem a DC. Można by rzec że wojna rysowana. Ilekroć jedno z wydawnictw odniesie - albo odniosło sukces - stwarzając jakąś postać – uruchamiało to burzę mózgów w konkurencyjnym wydawnictwie. Efektem tej walki na ołówki jest na ten przykład sam Deadpool. Niejednokrotnie przysięgałem niemal, że nie sięgnę już po kolejne wygłupy tego oszołoma, jednak chyba się uzależniłem. A kolejny tom noszący tytuł „Universum Marvela zabija Deadpoola” jest na to dowodem.



O komiksie możemy przeczytać, że:

Wade Wilson wiele razy próbował zniszczyć uniwersum Marvela – aż doczekał się rewanżu! Po tym, jak pokonał drogę od wyrzutka do celebryty (i z powrotem), Deadpool srodze nagrabił sobie nie tylko u złoczyńców, ale też u superbohaterów z Kapitanem Ameryką na czele. Mówiąc wprost, wszyscy chcą go sprzątnąć. Czy jednak wystarczy im sprytu? Czy też to Deadpool po raz ostatni okaże się swoim najgorszym wrogiem? Czy będzie to jego koniec, czy może… nowy początek? 



Trzynasty i ostatni tom przygód Wade’a w ramach serii wydawniczej Marvel 2.0. Ale czy pechowy dla naszego bohatera? Przekonajcie się sami. Ja bawiłem się lepiej niż się tego spodziewałem. Lekka, niezobowiązująca lektura i całkiem nieźle zilustrowana. Ze swojej strony polecam.

Universum DC według Neila Gaimana

Gaiman i superhero. Wydaje się, że nie po drodze, ale czasem coś tam w główny nurcie zrobi. A to, co zrobił, przynajmniej dla DC, zebrano w ...