poniedziałek, 27 czerwca 2022

Gwiazdy jak pył, Prądy przestrzeni Isaak Asimov

 




W tej serii Asimov pokazuje nam swoje lżejsze oblicze. To  seria bardziej rozrywkowa, bez większej głębi, szybka, lekka  i przyjemna w odbiorze. Wiek docelowego odbiorcy też nie jest zbyt wysoki. Można rzec, że to young adult, ale na poziomie, jakiego ten gatunek literacki nigdy nie osiągnie. Te powieści mają też ciekawy klimat, nie są też przesadnie oderwane od ziemi i ludzkich spraw, nawet jeśli zabierają nas w kosmos, a i oferują ciekawe perspektywy na przyszłość. Bierzcie w ciemno, bo warto.

To jednocześnie całkiem dobrze napisana i pomyślana seria, która spodoba się i dorosłym. Ciekawe idee niosące treść, dobry styl i odpowiednie tempo gwarantują dobrą rozrywkę. Dochodzi do tego jeszcze świetne wydanie.

niedziela, 12 czerwca 2022

Wojna światów Jason Aaron

 


Wojna światów” to event specyficzny. Wtórny, oparty na zgranych schematach, ale podany z humorem, który naprawdę ratuje ten tom. Chociaż widowiskowości i szybkiego tempa także odmówić mu nie można.



Wojna światów to zwieńczenie długiej opowieści snutej w serii Thor. Wszystko, co tu widzicie to nie tylko konkluzja, ale też i wydarzenia, które da się czytać bez znajomości wcześniejszych wydarzeń, bo wszystko jest tu wyjaśnione i prosto podane. I ta prostota właśnie króluje na stronach.



Aaron swoim zwyczajem nie sięga po ambitne wątki. Ma być szybko, ma być śmiesznie i ma dziać się dużo . i tak jest. Dobra szata graficzna pomaga tej opowieści odpowiednio wybrzmieć, a dobre wydanie jak zawsze nie zawodzi. Jedynie można by tu zawrzeć jakieś dodatkowe zeszyty, których braku może się nie odczuwa, ale jednak byłyby miłym akcentem.

Neil Gaiman Zabawa w ciebie

 


Neil Gaiman to pisarz którego powieści, a szczególnie zbiory opowiadań bardzo lubię i cenię. A raczej doceniam jego niezwykłą wyobraźnię i umiejętność wciągania czytelnika do swoich historii. „Gwiezdny pył”, „Amerykańscy bogowie”, „Koralina” to tylko niektóre z jego powieści, które niezwykle mi się podobały. A zbiory krótkich opowieści? „Rzeczy ulotne”, „Dym i lustra”, czy inne. Autor ten zawsze chodzi ubrany na czarno i jak sam żartuje jego ciemną  stronę natury oddają komiksy, do których również pisze scenariusze. Najsłynniejsza seria to „Sandman”.  Tom piąty to „Zabawa w ciebie”.



Sandman to seria kultowa. Dla wielu najlepsza w dziejach komiksu. a każdy jej tom to zamknięta całość, mocno powiązana z innymi, a jednak nadająca się do zaczęcia swojej przygody z serią. I tak jest z tym tomem.

Gaiman, jak to ma w zwyczaju, bierze baśniową fantastykę, łączy z horrorem i serwuje nam w formie lekkiej i łatwo przystępnej. Czasem są tu elementy wyższej jakości, nieco mniej typowego podejścia, ale jako całość, seria ta jest lekka, prosta i przyjemna. Choć potrafi działać na wyobraźnię. Ten tom to kolejna dłuższa fabuła. Jednocześnie to również rzecz wyśmienicie w swym klasycznym sznycie zilustrowana. Arcydzieło to może żadne, ale jako rozrywka sprawdza się dobrze, oferuje całkiem wysoki poziom i dużo dobrej zabawy.


Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie Neil Gaiman Colleen Doran, Fábio Moon, Gabriel Bá

 



W nasze ręce trafił właśnie nowy zbiór komiksów na podstawie opowiadań Gaimana. Jak poprzednie, tak i ten jest rzeczą, którą nie wymaga od nas znajomości ani prozy, ani innych dokonań autora. za to każdy, kto lubi połączenie horroru i bajkowej fantastyki, znajdzie tu coś dla siebie.

Dla Gaimana literatura i komiks to pole do przenoszenia swoich dziecięcych fascynacji i lęków na grunt twórczy. Bierze, to co kochał, ukochaną literaturę, bajki, opowieści, podania, legendy, dorzuca coś od siebie i skleca to w jedną całość. Czasem lepszą, czasem gorszą, niemniej zawsze całkiem przyjemną.

Nie ma się co oszukiwać jednak, że ten tom stoi czymś innym, niż rysunkami. Bo teksty Gaimana są znane w tej czy innej formie, mocno w końcu nawiązują do klasyki, rysunki zaś to prawdziwe perełki. Realistyczne czy oniryczne, barwne czy bardziej mroczne, wpadają  w oko i urzekają. Warto zatem, nawet jeśli tylko dla nich.


Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...