niedziela, 1 listopada 2015
Chłopiec duch Martin Pistorius, Megan Lloyd Davies
/WYDAWNICTWO ZNAK LITERANOVA/
Martin był zdrowym i w miarę szczęśliwym dwunastolatkiem, który nagle poczuł się bardzo źle.
Wkrótce potem, Martin zgasł, tak najprościej można określić co się z nim stało.
Chłopiec powoli tracił pamięć, kontrolę nad swym ciałem, a z czasem i wszystkie zmysły.
Nie potrafiąc zdiagnozować schorzenia, lekarze bezradnie rozkładali ręce.
Po 4 latach, Martin zaczął odzyskiwać zmysły, by bo kolejnych trzech, cieszyć się pełnią odzyskanej świadomości.
Jednak wtedy zaczął się prawdziwy koszmar chłopaka.
Odzyskując świadomość, pozostał nadal w ciele, które w najmniejszym stopniu nie wskazywało, na to, że cokolwiek czuje, czy rozumie.
Uwięziony w skorupie własnego ciała, stoczył największą walkę o siebie.
Wstrząsająca książka, obok której, nikt chyba nie przejdzie obojętnie.
Wspaniałe świadectwo ludzkiego samozaparcia i bitwie o siebie i świat wokół.
Wiara i nadzieja, które pozwalają przetrwać, nawet najcięższe chwile.
Polecam gorąco.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz