wtorek, 26 marca 2019
Rozterki śmierci José Saramago
/REBIS/
Co by się stało, gdyby śmierć porzuciła swoje miejsce w hierarchii wszechświata? Na to pytanie nie raz próbowali odpowiedzieć twórcy, zarówno filmów, książek i komiksów. Teraz tego zadania podejmuje się Jose Saramago, który postanawia rozważyć konsekwencje takiego wydarzenia dla naszego świata, państwa i kościoła.
A co można powiedzieć o samym pisarzu? To najbardziej znany pisarz portugalski, noblista, autor takich dzieł jak „Miasto białych kart”, „Podróż słonia, czy „Miasto ślepców”. A wzmiankowana powieść, w której śmierć postanawia wziąć sobie wolne nosi tytuł „Rozterki śmierci”.
O książce możemy dowiedzieć się że:
Znienawidzona przez ludzkość, sfrustrowana śmierć postanawia porzucić swoje zajęcie. To zaskakujące wydarzenie początkowo wydaje się błogosławieństwem, szybko jednak odsłania skomplikowane zależności pomiędzy Kościołem, Państwem i zwykłym codziennym życiem. Śmierć, jako punkt wyjścia i główny bohater powieści, daje autorowi pretekst do rozważań przede wszystkim o życiu, miłości, sensie - lub jego braku - naszego istnienia, o kondycji współczesnego człowieka. Zachęcam do lektury.
Słowem podsumowania. Pisarz ten jak żaden inny potrafi przekazać fundamentalne prawdy w sposób jasny i zrozumiały. A nie o wszystkich twórcach można to powiedzieć. A sama tematyka książki, pomijając jej głębsze znaczenie jest na tyle interesująca, że czytelnik może momentami zapomnieć, że nie jest to tylko współczesna baśń. Opowieść o sensie naszego życia – odwieczne pytanie na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Mądra i całkiem dowcipna historia.
Dla mnie jedynym minusem tej powieści jest to, że pisana jest tak zwanym jednym ciągiem w stylu Huberta Selby'ego Jr.
Polecam tą, jak i inne powieści tego autora.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz