środa, 19 września 2018
To, co najlepsze. Tom 2 Harlan Ellison
/PRÓSZYŃSKI I S-KA/
Cytując sam siebie, zajdę zapewne na manowce, ale nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Tak że…:
Harlan Ellison należy do tych pisarzy, których nie sposób zaszufladkować. Sam pisarz nie życzy sobie, aby przypinać mu łatkę pisarza science fiction. Uważa, że jego powieści oscylują wokół fantasy i realizmu magicznego. Jak jest naprawdę, to tylko czytelnicy mogą osądzić. A wracając do jego powieści, są one niezwykle utytułowane nebulami, hugami i innymi prestiżowymi wyróżnieniami, a pisarz uchodzi za kontrowersyjnego twórcę, którego proza może sprawiać trudność niektórym czytelnikom.
Niestety twórca ten zmarł całkiem niedawno, a wiadomość ta zasmuciła miliony czytelników na całym świecie. Wydawnictwo Prószyński i s-ka wydało właśnie drugi tom jego opowiadań, zatytułowany”To co najlepsze”.
W sumie, to nie można tego nazwać jedynie zbiorem opowiadań. Znajdziemy tu także felietony, eseje, wspomnienia. Co daje nam doskonały przekrój przez twórczość tego autora. W tym zbiorze możemy się dowiedzieć na przykład o tym, jak autor niemalże został twórcą świetnego serialu science fiction. Jednak różnice zdań między realizatorami a pisarzem, doprowadziły do wycofania autora z projektu, a to co powstało, w żadnym stopniu nie odpowiadało wizji Ellisona. W tym tomie znajdziemy najsłynniejszy utwór Harlana. Chodzi tu oczywiście o chłopca i jego psa, czyli mało optymistyczna wizja świata po zagładzie i pewnym chłopcu opętanym bez mała przez swoje instynkty. Czy”Jeffty ma pięć lat”, o dziecku, które dosłownie nie dorasta. Historia inspirowana motywami biblijnymi, albo ta opowiadająca o seryjnym mordercy. I o wiele więcej.
Tematyka jest tu tak różna, że praktycznie każdy powinien znaleźć tutaj coś dla siebie. I recenzja, scenariusz, esej, wspomnienie. W każdym z tych utworów autor ukazuje swoją wszechstronność. Wnikliwie ukazuje świat, jego zepsucie, w którym praktycznie nie ma miejsca na jakieś wyższe uczucia jak miłość, czy miłosierdzie. Sądzę, że Harlan Ellison zasłużył na to aby o nim pamiętać, a taki zbiór, jest najlepszym uhonorowaniem doskonałego warsztatu. Polecam wszystkim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz