piątek, 30 października 2015
Bierut i Wasilewska - Agent i Dewotka Jarosław Molenda
/WYDAWNICTWO BELLONA/
Interesująca pozycja ukazująca życiorys człowieka, który z nikomu nie znanego urzędnika, awansował na głowę państwa. Nasuwa się tu analogia z Józefem Stalinem, którego historia dojścia do władzy jest bardzo podobna.
Bierut, jako marionetkowy prezydent PRLu, ślepo wykonywał rozkazy nadchodzące z Moskwy.Jego śmierć podczas wizyty w stolicy ZSRR,obrosła w legendy, nikt nie wierzył, że był to zgon, z przyczyn naturalnych.Jak mówiono - "Bierut wyjechał w futerku, a wrócił w kuferku".Obojętność i swego rodzaju apatia towarzyszyła jego śmierci.
Drugą, ale nie mniej ważna postacią w tej książce jest Wanda Wasilewska.
Mistyczka komunizmu, jak szumnie można by ją określić.Zresztą, takie określenie pada w tej książce.
Kobieta która, widziała wszystko albo białe, albo czarne, nie było niczego pomiędzy.
Rusofilka, która uważała, że partia jest najważniejsza i nie ma nic, co mogłoby mieć większe znaczenie.
Współautorka scenariusza do filmu "Wiatr od wschodu" który wyjaśniał powody agresji ZSRR na Polskę.
Pisarka i bliska znajoma Stalina, co podkreślała zawsze z dumą.
Uważana za bohaterkę, uważana za zdrajczynię, nie wpisywała się w żadne schematy.
Ciekawa i zajmująca lektura, którą przeczytałem z zainteresowaniem.
Atutem książki, są również liczne zdjęcia i przypisy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz