piątek, 22 lutego 2019

Stephen King, Bev Vincent 17 podniebnych koszmarów


/PRÓSZYŃSKI I S-KA/

Lęk przed lataniem towarzyszy ludziom, od kiedy oderwaliśmy się od ziemi. I zazwyczaj nie ma do tego podstaw, jednak gdzieś tam tkwi mały chochlik który szepta, że taka wielka maszyna nie ma prawa unieść się w powietrze i zapewne konsekwencje będą tragiczne…
Co prawda katastrofy lotnicze zdarzają się, ale dzięki uprzejmości statystyki wiemy że latanie, to najbezpieczniejszy środek transportu. Jednak nasz lęk może się nasilić, po lekturze książki, którą właśnie przeczytałem. „17 podniebnych koszmarów” to sygnowany nazwiskiem Stephena Kinga zbiór opowiadań i – co ważne – nie są to opowieści nowe, a przynajmniej nie wszystkie.

O tej publikacji możemy dowiedzieć się że:
Zapnijcie pasy, przed wami lot pełen koszmarów wybranych dla was przez Stephena Kinga i Beva Vincenta. Pasjonująca antologia, lektura w sam raz na lotnisko bądź do samolotu, zawierająca między innymi nowe opowiadania Joe Hilla i Stephena Kinga. Stephen King napisał także przedmowę i wprowadzenia do wszystkich utworów.

Stephen King nie znosi latać. I wraz ze współredaktorem, Bevem Vincentem, pragnie podzielić się tym strachem przed lataniem z wami.
Witajcie w "17 podniebnych koszmarach", antologii opowiadającej o nieszczęściach, które mogą was spotkać, kiedy jesteście jedenaście kilometrów nad ziemią i pędzicie z prędkością ponad ośmiuset kilometrów na godzinę, zamknięci w metalowej rurze (jak - brrr! - w trumnie) z około setką obcych ludzi. To książka o wszelkich zdarzeniach mogących zmienić waszą podróż po przyjaznym niebie w horror, w tym także takich, których dotąd nawet sobie nie wyobrażaliście… ale o których teraz już nie będziecie mogli przestać myśleć, gdy następnym razem wsiądziecie do samolotu i oddacie swój los w ręce obcego człowieka. Zachęcam do lektury.

17 opowiadań, z których niektóre mają tyle wspólnego z lataniem, że wspomniany jest w nich samolot, inne są bardziej znane. Przykładem może być historia samego Mathesona, która opowiada o pewnym mężczyźnie, który podczas lotu zauważa na skrzydle gremlina, który usiłuje zepsuć samolot. Mężczyźnie jednak nikt nie wierzy. Opowieść ta znalazła się w słynnym filmie „Strefa mroku”. Joe Hill napisał niepokojącą wizję końca świata jakiego znamy i jak napisał w przedmowie Stephen King, obyśmy nie doczekali takie zakończenia. Jeśli wspominamy o Mistrzu, także King zamieścił tutaj swoje opowiadania. Polecam do przeczytania.

Nie szukałem w tych historyjkach głębszego sensu. Są to po prostu dobre opowiadania, do czytania najlepiej w samolocie, podczas burzy… Słowa Stephena Kinga, doskonale podsumowują ten zbiór. Niektóre z tych opowiadań jedynie wspominają o lataniu – jak wspominałem, ale w niczym to nie przeszkadza. Wciągający zbiór, ale trochę jakby za krótki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...