wtorek, 3 października 2017

Warkot Jarosław Rybski


/SQN/

Kryminał to jeden z najpopularniejszych gatunków na rynku. Od zawsze chętnie czytany, liczy już sobie parę setek lat lat. Wystarczy to wspomnieć dzieła Doyle'a, czyli utarczki ze złoczyńcami Holmesa, czy nie mniej słynnego Collinsa, którego powieść"Księzycowy Kamień" uważana jest za wielu, za pierwszy-pełnokrwisty kryminał. I chociaż coraz bardziej staje się wtórny, wciąż autorzy starają się przełamać jego schemat. Choćby tak, jak w tym wypadku, wracając do stylistyki retro.

Cofamy się do lat pięćdziesiątych. W pięknym mieście, jakim jest bez wątpienia Wrocław dochodzi do serii dziwnych i makabrycznych morderstw. Maniakalny zabójce ściele trupami gęsto, a milicja jest w tym przypadku bezradna. Chociaż
mając takich pomocników, zapewne uda jej się wszystko elegancko rozwikłać. Dodatkowo po mieście snuje się tajemnicza sekta, poszukująca pewnego artefaktu, a sprawy te, po pewnym czasie zaczynają się łączyć ze sobą.
Przekonajcie się sami.

Słowem podsumowania autorowi całkiem udanie wyszła ta historia. Intrygująca zagadka, pięknie ukazane miasto, szare czasy początków komunizmu, ciekawi bohaterowie. Czyli mieszanka sprawiająca, że powieść tą czyta się na prawdę dobrze. Mogę tylko polecić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...