wtorek, 10 października 2017

Świat kupek Terry Pratchett


/PRÓSZYŃSKI I S-KA/

Panna Felicity Beedle to autorka zabawnych acz pouczających czytanek dla młodzieży płci obojga. Jej niezrównane teksty zna każde dziecko, które potrafi i lubi czytać, albo ma przynajmniej nianię, która może zaznajomić z treścią czytając swojemu podopiecznemu do poduszki.  Lista dzieł panny Beedle jest długa, że wymienić tylko takie jak „Melvin i czyrak giganta”, czy nie mniej pouczająca „Daphne i dłubacze w nosie”, albo nie mniej znana”Siuś-ludzie”.

Za sprawą Terry’ego Pratchetta mamy możliwość zaznajomić się z kolejnym utworem tejże pisarki.
„Świat kupek” przedstawia historię pewnego zaradnego chłopca Geoffreya, który pewnego dnia trafia pod opiekę swojej babki, mieszkającej w samym Ankh-Morpork. Chłopiec jest ciekaw świata, a jego marzeniem jest założenie muzeum, w którym każdy mógłby podziwiać jego zbiory, a konkretnie kupki każdego żywego stworzenia. Poczynając od gołębi, przez pieska Lejka, na gargulcach kończąc. Chłopiec swoją pasję rozwija z taką pasją, że babka zaznajamia go z samym Harrym Królem, że użyję tego słowa króla kloaki. Fascynujący świat ekskrementów wciąga chłopca bardzo, a życzliwa pomoc osób zajmujących się tym pachnącym inaczej interesem, znacząco pomaga mu w powiększeniu jego kolekcji.

Słowem podsumowania, dawno się tak nie bawiłem czytając, z pozoru dziecinną książeczkę. Geoffrey i jego nietypowe zainteresowania sprawiły mi wielką radość. Duża tu zasługa znakomitego tłumaczenia, że o autorze nie wspomnę. Cudownie staroświecka, jak to ujęto na okładce, wywołuje jedynie uśmiech, a nawet gromki śmiech. I jeśli chcecie wiedzieć jak się gra w „misie-kupisie” koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...