O komiksie możemy przeczytać, że:
Gotham pogrąża się w Stanie strachu! Wendeta Wortha przeciwko
Bruce’owi Wayne’owi uwalnia zło, którego ani on, ani złoczyńcy z ławy
przysięgłych nie mogą kontrolować! Bezpieczeństwo mieszkańców Gotham wisi na
włosku, gdy Batman traci nad sobą kontrolę. Czy Huntress będzie musiała
interweniować, zanim Mroczny Rycerz przysporzy złej sławy zamaskowanym obrońcom
prawa?
Kolejny tom Batmana jak to kolejny tom Batmana. Jest.
Dynamiczny, dzieje się naprawdę bardzo dużo, ale mało już w tym czegoś co by
naprawdę ciekawiło. Wcześniejsze części czytało się nieco lepiej. Teraz co
prawda tragedii nie ma ale nie ma też nic co by porywało od pierwszej stronicy.
Ogólnie to rzecz dla zagorzałych fanów Człowieka Nietoperza. W tej serii
wszystko jest niestety kopią czegoś co już kiedyś było. Nowości się nie
sprawdziły a powrót do klasyki aż takiego wrażenia też nie robi. Jest to po
prostu kolejny średniak, nieźle wykonany, wizualnie przyjemny ale nic poza
tym. Do historii nie przejdzie a i fani
raczej szybko zapomną o tym epizodzie. Więc słowem podsumowania. Można ale
tylko jeśli jesteście wielkimi fanami tej postaci i nie chcecie przegapić
żadnego tomu. Jeśli nie, śmiało możecie odpuścić i sięgnąć po jakąś lepszą
opowieść a jest ich całkiem sporo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz