czwartek, 13 kwietnia 2017

Nikomu się nie śniło K.B. Ambroziak, Robert Małecki i inni...

/IV STRONA/

Lubię zbiory opowiadań, które bazując na jakimś głębszym pomyśle tworzą pełną historię. I nie musi to być zbiór jednego autora. Najciekawsze są takie publikacje, w których grono pisarzy muszą się wykazać, wzorując się na konkretnym zamyśle.

"Nikomu się nie śniło", to właśnie takie-eksperymentalny zbiór. Opowieści, w których autorzy, wykazując się swoim talentem musieli zawrzeć pewne frazy, postaci, lub całe zdanie. I ciekawie to wyszło muszę przyznać. Od opowiadań, które wywołują niepokój I nikt cię nie usłyszy", po takie które mnie rozbawiły do łez niemal "Nakazany owoc". Albo kolejne, które skłoniło mnie do zastanowienia się, jak sam bym się zachował w podobnej sytuacji "Sąsiadka".


Słowem podsumowania, każdy w tym zbiorze powinien znaleźć coś dla siebie. Większość tych twórców jest mi kompletnie nie znana, co nie zmienia faktu, że całość mnie zainteresowała i mogę szczerze polecić.

1 komentarz:

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...