Jak myślicie co możemy znaleźć w atlasie? Parę map? Nieco grafik? Omówienia miejsc, do których zamierzacie się kiedyś wybrać? Tak, ale to co tutaj dostajecie, to nie suche fakty, a fascynującą podróż po niebie piekle i zaświatach. Ten album to „Atlas tamtych światów. Nieba, piekła, zaświaty – przewodnik odkrywcy”.
O tej książce możemy przeczytać, że:
Atlas tamtych światów, bedeker po zaświatach, to skarbnica zaskakujących faktów i legend na temat rajskich rozkoszy i piekielnych mąk, wzbogacona o wspaniały zbiór ilustracji – od przykładów renesansowej „piekielnej kartografii” i niezwykle ozdobnych islamskich wyobrażeń raju po spirytystyczne wizje XIX-wiecznych mediów. Wszystko to układa się w fascynujące studium nieznającej granic ludzkiej wyobraźni, graficzną kronikę naszych nadziei i obaw związanych z tym, co po tamtej stronie życia.
To już trzeci album tego autora, z którym się zaznajomiłem. I jest coraz lepiej. Tym razem przyszła pora na zaświaty i to jak sobie wyobrażano „po tamtej stronie”. Wszystko zawarte w znakomicie wydanym dziele. To nie tylko twarda oprawa, ale i mnóstwo kolorowych zdjęć i rysunków. Pełno tu ciekawostek i historii, które potrafią wciągnąć. Piekło i niebo nie tylko w wyobrażeniach chrześcijan, to także mitologia aztecka, taoistyczny świat i japońscy buddyści. Czyta się rewelacyjnie, a ogląda jeszcze lepiej. Polecam wszystkim.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz