niedziela, 20 lutego 2022

Umierając żyjemy Robert Silverberg

 


Roberta Silverberga nikomu nie trzeba przedstawiać. A zwłaszcza tym którzy czują science fiction i cenią sobie klasyczne utwory w tym gatunku. To przecież autor cyklu o Majipoorze, czy Człowieka w labiryncie. Niemniej nawet ja nie znam wszystkiego, co ten pisarz wydał u nas. Tak więc tym chętniej przeczytałem „Umierając, żyjemy”.


O książce możemy przeczytać, że:

David Selig od dzieciństwa ma zdolności telepatyczne. Bez trudu czyta w myślach innych ludzi i poznaje ich najgłębiej skrywane sekrety. Z czasem jednak dochodzi do wniosku, że ten dar jest zarówno narzędziem władzy, jak i przekleństwem. Wkraczający w wiek średni, coraz bardziej wyalienowany Selig nie potrafi nawiązać normalnych związków z ludźmi. Ledwo wiąże koniec z końcem, utrzymując się z pisania prac semestralnych dla studentów. Jest coraz bardziej zniesmaczony tym, co dzieje się w Ameryce. Na domiar złego odkrywa, że jego cudowny dar zaczyna z niewiadomego powodu zanikać…


Jak na klasyk literatury przystało to kawał dobrej literatury. Świetnie napisana, pomysłowa pozostaje nie tylko dobra fantastyką, ale i dobrą książką w ogóle. Bliska ludzi i życia a zarazem fascynująca. Ta powieść skupia się przede wszystkim na człowieku. Clue całości nie są moce bohatera a on sam. A dokładniej dwie rzeczy – przemiana jaka zachodzi w nim pod ich wpływem i świat jaki go otacza. Zamiast epickiej, widowiskowej akcji mamy tu codzienność niezwykłego – zwykłego człowieka. Realizm magiczny przeniesiony na grunt sf. Niewiele brakuje jej do doskonałości. Polecam wszystkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...