czwartek, 7 czerwca 2018

Pieśń krwi Trylogia Kruczy Cień (tom 1) Anthony Ryan



Tak się dziwnie złożyło, że trafiłem ostatnio na debiut pisarza, którego twórczość znam i całkiem mi się podobają jego wizje fantastycznych światów. Wydana przez samego pisarza książka, zyskała taką popularność, że o prawo do jej wydania wydawnictwa niemalże się biły, jeśli wierzyć opisom na okładce. A poznałem tego autora za sprawą świetnej fantasy”Ogień przebudzenia”, w której smoki odgrywają bardzo ważną rolę.
Chodzi oczywiście o autora który zwie się Anthony Ryan i uważam że jest to jeden z najciekawszych pisarzy ostatnich lat, przynajmniej dla mnie.
A debiut tego twórcy, który mnie zainteresował, to pierwszy tom trylogii Kruczy Cień, a nosi on tytuł”Pieśń krwi” A o czym jest ta historia?

Opowiada ona o pewnym chłopcu, który trafia da zakonu, w którym podobni do niego-pod okiem mnichów-uczą się technik walki oraz tego jak przetrwać w głuszy. Chłopak ma początkowo opory, jednak po pewnym czasie staje się jednym z najlepszych uczniów, jacy gościli w klasztorze. Jednocześnie dowiaduje się o tym-że być może-jego przeznaczeniem jest poprowadzenie ludu do walki z nieprzyjacielem, który nie jest z tego świata. Wraz z przyjaciółmi stara się czynić wszystko, aby jego misja nie poszła na marne, a jednocześnie chce odciąć się od swojego ojca który jest słynnym Lordem Bitew. Los Wojownika Wiary jest pełen wyrzeczeń, jednak czas pokaże, czy te wyrzeczenia przyniosą nagrodę. Zachęcam do lektury.

Anthony Ryan stworzył księgę, którą mimo obszerności czyta się jednym tchem. Mnisi ze swoimi zasadami, tajemnicze zakony, zdrady, bitwy, szczęk broni, pojedynki-czyli to wszystko co czyni książkę wartą uwagi. A jeszcze bohaterowie którym można kibicować, bardzo ciekawy świat, którego los zależy oczywiście od Vaelina i o wiele więcej.
Sam zakon przypominał mi trochę fabułę powieści”Czerwona siostra”. Kto czytał, niech sam zobaczy, czy te podobieństwa rzeczywiście występują.
Mam przed sobą jeszcze dwa-równie obszerne-tomy, jestem bardzo ciekaw jak potoczą się losy moich przyjaciół… Polecam szczerze całą trylogię.
Dodatkowo książka zawiera mapę świata, w którym przyszło żyć naszym bohaterom.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...