Z okazji premiery 3 tomu cyklu
"Opowieści z postapokaliptycznej aglomeracji"
- wywiad z autorem serii, zapraszam.
1. Fantastyka najczęściej służy nie tylko rozrywce, ale przede wszystkim pokazaniu czegoś więcej. Co chciał Pan przekazać swoją serią?
Kiedy zaczynałem pisać trylogię nie miałem planów na jakieś „drugie dno” – napisałem po prostu przygodową, awanturniczą historię. Chociaż nawet wtedy interesowało mnie pokazanie ludzi i ich zachowań w sytuacjach kryzysowych. W przypadku ostatniej części już bardziej konkretnie chciałem skupić się, prócz losów bohaterów, na pokazaniu różnych postaw jednostek i społeczności wobec przewartościowania – kiedy kończy się świat, pewne uniwersalne wartości zaczynają być poddawane w wątpliwość. Zależało mi także, żeby pokazać, że amoralne środowisko może ale nie musi doprowadzić do powstania amoralnych jednostek. Pewne jednak rzeczy wydają mi się bardzo trwałe – jak chociażby ludzka terytorialność, agresja, niezdolność do „porozumienia ponad podziałami” – dlatego stalkerzy-najemnicy „dbają tylko o swoich” a pomiędzy poszczególnymi grupami dochodzi do intryg, wojen i tarć – zupełnie, jak obecnie. Chciałem w ten sposób pokazać różnorodność ludzkich postaw i zachowań wobec upadku istniejącego systemu wartości i zdolność radzenia sobie człowieka współczesnego w warunkach, w których został on faktycznie cofnięty w rozwoju do czasów z początku rewolucji technologicznej. Jednocześnie okruchy cywilizacji zaczęły mieć niemal magiczną, artefaktyczną wartość – ale tylko te wybrane.
2. Akcja pańskich powieści toczy się w postapokaliptycznej Warszawie. Ze względu na przeszłość miasta, chciałbym zapytać o antologie wojenne w nich zawarte.
Prawdę mówiąc bratobójcze walki to słabe analogie do wojen, które pustoszyły Polskę – gryziemy się ze sobą na co dzień, ale wojny jednak toczymy z obcym najeźdźcą, przysłowiowym „germańskim oprawcą”. Natomiast kiedy pisałem drugi tom, to ciągle tłukła mi się pod czaszką piosenka T.Love o „pewnej pani z dołu” i ci jej ukochani, wymarzeni „chłopcy w kanałach”. W pewien sposób stołeczna postapokalipsa to jest taka „Polska podziemna” ale raczej w dosłownym sensie tych słów, nie w przenośni.
3. Postapo, to bardzo popularny gatunek, w ostatnich latach. Jaki był powód, że sięgnął Pan po taką właśnie stylistykę?
Lubię. To faktycznie bardzo popularny obecnie nurt, szczególnie w środkowej i wschodniej części Europy. Sam dużo postapokalipsy czytam, odpowiadają mi warunki progowe takiego świata, pozwalające na stworzenie awanturnicze historii, na przygodę, na zarysowanie mocnych bohaterów, którzy mierzą się ze światem w każdym jego przejawie. Prawdą jest też, że ilość odbiorców takiej fantastyki jest spora, więc trzymając się tego nurtu mogłem celować w dużą grupę docelową. A cokolwiek by nie mówić, autor lubi być czytany.
4. Czy zamierza Pan napisać powieść, która nie będzie miała nic wspólnego z naszą przyszłością, ale np. jakiś rasowy kryminał?
Kryminał chodzi mi po głowie, ale przewrotnie raczej właśnie w klimatach postapo, w świecie „Kompleksu 7215”. Pracuję także nad książką, która rozgrywa się w alternatywnej przeszłości, w latach 80., ale takich, w których podbój przestrzeni kosmicznej posunął się naprzód dużo szybciej niż faktycznie i został dużo bardziej rozwinięty. Podobnie pracuję nad książką będącą dokumentem o radzieckim programie załogowych baz orbitalnych. Czy podjąłbym się napisania powieści obyczajowej albo jakiejś prozy gatunkowej? Nie wiem. Wbrew pozorom literatura gatunkowa, mimo, że rządzi się pewnymi konkretnymi zasadami i ma swojej kanony, wymaga bardzo dobrego warsztatu i dużej wiedzy, jeżeli ma się udać.
Dziękuje za odpowiedzi na moje pytania. Ciekawie i wyczerpująco. Pozdrawiam.
Cieszę się, pozdrawiam również!
Ciekawy wywiad. Nie znam autora, ale fajnie dzięki takiemu wywiadowi co nieco się dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to zasługa autora, że potrafił tak ciekawie odpowiedzieć na moje pytania :)
OdpowiedzUsuńSympatyczny wywiad z sympatycznym, jak widać autorem. Krótko, treściwie i ciekawie.
OdpowiedzUsuńA kiedy z Tobą wywiad? :D
OdpowiedzUsuńA autor, owszem sympatyczny.
Świetny wywiad, z przyjemnością przeczytałam.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wywiad. Jestem z Ciebie dumna ☺ Gratulacje
OdpowiedzUsuń:d A podziękował. Jak już nadmieniałem, to zasługa autora ;)
UsuńPostapo nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim. Zdecydowanie nie jest. Przyznam, ze po przeczytaniu wywiadu nabrałam apetytu, by sprawdzić czy do końca. Krótko i treściwie fakt.
OdpowiedzUsuńzaraz_wracam
Dzięki :D. Musisz zdecydowanie zmienić zdanie ;)
Usuń