czwartek, 29 września 2016

Wyprawa Tappiego na Ognistą Wyspę Marcin Mortka



/ZIELONA SOWA/

Marcin Mortka to pisarz znany mi przede wszystkim z dokonań dla starszych czytelników.Wystarczy tu wspomnieć"Miecz i kwiaty", czy "Trylogia nordycka".Znakomicie się to czyta i ten pan, należy do moich ulubionych pisarzy.A jeszcze znakomicie tłumaczy kolejne cykle, które sprawiają, że czytelnikowi trudno odejść, zanim nie dokończy kolejnego dzieła.Serię o wikingu Tappim poznałem całkiem niedawno i mimo, że jest to cykl dla dzieci, nie zmienia to tego, że serię ta uważam, za najlepszy cykl dla małych czytelników.

"Wyprawa Tappiego na Ognistą Wyspę"-ta opowieść zaczyna się w momencie, kiedy to do Szepczącego Lasu przybywa kruczka Strofka, która przyleciała z Ognistej Wyspy, twierdząc, że potrzebuje pomocy, bowiem na wyspę trafiło trzech czarodziei:Chmurzołek, Skrzekun i Mżawka.Ci magowie znani ze swoich złośliwości, utrudniają życie mieszkańcom i potrzebna jest jakaś pomoc, która ukróci ich poczynania.Tappi wyrusza na odsiecz, tym razem bez Chichotka, który postanawia zostać w Lesie, bowiem, w czasie lata, to miejsce wprost tętni radością i zabawą.Jak cała afera ze złośliwościami trzech magów zostanie rozwiązana i czy Tappi poradzi sobie z ze wszystkim, pozostawiam to czytelnikom do odkrycia.


Przede wszystkim jest to niezwykle urocza i zabawna książka, w której mały czytelnik znajdzie wszystko na co warto zwrócić uwagę, podczas wyboru lektury.Humor, zwariowane przygody, przyjaźń, poświęcenie dla drugiej osoby.Uważam, że to jedna z lepszych pozycji, jaką można polecić dziecku do czytania.A dorosły także odkryje w sobie dziecko.Nie bez znaczenia jest także to, że nie ma tu ukazanej przemocy.Feeria kolorów która przewija się w ilustracjach do tej powieści, dodatkowo zachęci małego czytelnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Universum DC według Neila Gaimana

Gaiman i superhero. Wydaje się, że nie po drodze, ale czasem coś tam w główny nurcie zrobi. A to, co zrobił, przynajmniej dla DC, zebrano w ...