/PRÓSZYŃSKI S-KA/
Konstanty Ildefons Gałczyński, znany przede wszystkim jako twórca podszytych absurdem humoresek, oraz jako znakomity poeta. Teatrzyk Zielona Gęś-nie trzeba tego nikomu przedstawiać.
Podczas wojny poeta trafił do obozu pod Magdeburgiem, gdzie jako numer 5700, znalazł się w niezwykle trudnej sytuacji.
Otrzymany zeszyt, stał się dla niego odskocznią, a raczej to co w nim zapisywał.Przez parę miesięcy 1941 roku, spisywał w nim swoje przeżycia, w większości niezwykle traumatyczne.
Z tych zapisków, wyłania się przede wszystkim portret człowieka, który nie traci nadziei, mimo wszystkiego, stara się jakoś odnaleźć w sytuacjach, które niejednego człowieka pogrążyłyby w czarnej depresji.
To historia niezwykłego człowieka, genialnego poety i nietuzinkowego artysty.Pełno tu smutku, nostalgii, ale i nadziei.To trzeba znać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz