czwartek, 22 września 2016

Puste niebo Radek Rak


/POWERGRAPH/

Baśnie i legendy mają to do siebie, że zawierają w sobie odrobinę odwiecznej prawdy i rządzą się swoimi odwiecznymi prawami.Każda z tych opowieści ma jakiś morał, wynikający z przebiegu danej sytuacji, dobrzy(zazwyczaj) są nagradzani, a źli karani, lub przynajmniej dostają jakąś nauczkę.

"Puste niebo" przypomina mi jedną z takich opowieści.
W pewnej zapadłej wiosce, która swój potencjał straciła już dawno, pewien młody chłopak Tołpi łowi, jak zwykle ryby, gdyż brak połowu może skutkować ostrymi cięgami od ojca.I staje się rzecz całkiem naturalna, chłopak łapie w swoja sieć Księżyc.Zamiast wypuścić miesiączek na nieboskłon, postanawia go podarować pewnej pannicy, za którą wodzi oczyma od jakiegoś czasu.Niestety podczas transportu, Księżyc tłucze się, a przerażony młodzian udaje się do pewnej mądrej baby, który odsyła go aż do Lublina, gdzie ponoć mieszka pewien mądry rabin, który potrafi wytwarzać księżyce, a dodatkowo wsławił się tym, że zaatakował Niebo.
Po licznych perturbacjach, nasz młodzieniec dociera do miasta, odnajduje mędrca i razem ze wspólnikami i spotkanym jeszcze we wsi diabłem, zamierzają odnowić miesiąc.
Jednak nie wszystko idzie tak gładko, jak można by się spodziewać.Na przeszkodzie staje im pewna dama, która chce mieć łysego dla siebie, komuniści i różnego sortu osoby.
Dodatkowo, aby odtworzyć satelitę, potrzebne są także anielskie pióra.
Co robić, jak temu zaradzić? Tego Wam, nie powiem, zachęcam do lektury.

Coś przydałoby się słowem podsumowania dodać.Jakieś głębsze przemyślenia, analiza dogłębna dzieła i co autor miał na myśli gdy...?
Nie będzie tego.Książka, w której niesamowicie wesołe sytuacje, splatają się z tymi bez miar smutnymi, podobała mi się dla samej, swej historii.

Nie szukałem głębszego sensu w tej opowieści.Cieszyłem się rozkoszną opowieścią, która sprawiła mi wielką frajdę i tyle.Być może pisarz poczuje się zawiedziony, moją interpretacją jego pracy, ale mówi się trudno.
Świat którego nie ma, nostalgia za na zawsze utraconymi chwilami, to być może główne zamierzenia tej opowieści.Dla mnie to przede wszystkim mądra i przewrotna historia o ludzkich przywarach i skutkach ich oddziaływań.


Pozycję wydało Wydawnictwo Powergraph.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Universum DC według Neila Gaimana

Gaiman i superhero. Wydaje się, że nie po drodze, ale czasem coś tam w główny nurcie zrobi. A to, co zrobił, przynajmniej dla DC, zebrano w ...