poniedziałek, 6 listopada 2017
Kanion Apaczów René Goscinny, Morris
/EGMONT POLSKA/
Pierwszy komiks o najszybszym rewolwerowcu na Dzikim Zachodzie, ukazał się w 1946 roku. Także można by powiedzieć, że na przygodach tego kowboja wychowało się kilka pokoleń czytelników, w tym polscy, od 1962 roku. Zabawa konwencją, inteligentne żarty, zwariowani bohaterowie-jest tu wszystko.
"Kanion Apaczów" to kolejna część perypetii Luke'a. Tym razem nasz przyjaciel występuje jako negocjator między Indianami, a pewnymi żołnierzami. Misja będzie trudna, tym bardziej że ani pułkownik, ani wódz Apaczów, nie chcą się dać przekonać do pokojowej egzystencji. W takiej sytuacji Luke postanawia zostać Indianinem. Ale czy takie rozwiązanie przyniesie jakiś skutek? Przekonajcie się sami.
Kolejna świetna historia, ze znakomitymi rysunkami Morrisa i tekstami Goscinnego-czyli oryginalnego duetu, który przez lata tworzył ten komiks. Zabawne sytuacje, te groźniejsze, wszystko jednak przedstawione z solidnym przymrużeniem oka. Wiadomo, że zakończenie będzie pozytywne. Polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown
I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz