czwartek, 13 października 2016
Ballada o przestępcach Marcin Hybel
/IV STRONA/
Uwielbiam powieści, których akcja osadzona jest w Anglii.Czy są to czasy starożytne, czy średniowieczne, czy wreszcie wiktoriańskie-każda z tych epok, że tak to ujmę ma swój niedościgły urok.Pasjonujące tematy, ciekawi ludzie, historia w tle.To połączenie jest prawie zawsze udane.Z tym większa przyjemnością sięgnąłem po książkę"Ballada o przestępcach".
A cała opowieść rozgrywa się w średniowiecznej Anglii.Poznajemy w niej losy dwóch chłopców, którzy zostają porwani przez bezwzględnych łotrów, kiedy trupa wędrownych artystów zostaje brutalnie zaatakowana własnie przez tych rzezimieszków.Chłopcy trafiają do bezwzględnej bandy, w której uczą się żebrać i kraść.Wkrótce potem zostają rozdzieleni, kiedy jeden z nich ma zostać złodziejem, a drugi mordercą.Ich perypetie stanowią dalszą część książki.Niestety nie przedstawię tego w tej opinii.Uważam, że ta opowieść zasługuje na to aby każdy odkrył ją dla siebie.
Łotrzykowskie porachunki, zapadłe wsie, wielkie miasta.Walka o przetrwanie, honor, pot, znój i trud.Co by nie mówić, ta powieść sprawiła mi dużą radość i mam nadzieję, że kolejne dzieła pisarza, które zamierzam przeczytać są równie dobre.Pozostaje mi polecić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz