/EGMONT POLSKA/
Komiksy superbohaterskie znacznie różnią się od innych dzieł w
tym gatunku tym, że bohater prawie nigdy nie jest zwykłym
bohaterem, który ratuje kogoś z opresji, ale posiada jakieś
nieprawdopodobne moce, które zyskuje w sytuacjach, które innych
pozbawiły by życia, albo naraziły na kalectwo co najmniej. Taki
Spider-man, to najlepszy przykład. A znowu Superman, to ktoś kto
swoje moce-można by rzec-odziedziczył. Długo by
wymieniać.
Ostatnio wpadł mi do rąk komiks, który przedstawia nowe spojrzenie na super herosów i ich niesamowite moce. Jest to album „Invincible”. A skończyłem właśnie czytać już piąty tom, a działo się naprawdę dużo.
Ostatnio wpadł mi do rąk komiks, który przedstawia nowe spojrzenie na super herosów i ich niesamowite moce. Jest to album „Invincible”. A skończyłem właśnie czytać już piąty tom, a działo się naprawdę dużo.
O komiksie możemy
przeczytać że:
Odkąd ojciec
Invincible’a, Omni-Man, okazał się najeźdźcą z kosmosu
planującym podbój Ziemi, Invincible wykonywał rozkazy Globalnej
Agencji Obrony kierowanej przez Cecila Stedmana – bronił interesów
naszej planety i rozprawiał się z jej wrogami. Był dobrym
żołnierzem, ale teraz sytuacja się zmieniła. Invincible nie może
już bez szemrania wypełniać poleceń. Nagle musi zmierzyć się z
organizacją, dla której dotychczas pracował. Będzie się działo…
Podsumowując.
Nie czytam aż tak
dużo komiksów, żeby zauważyć jakieś potknięcia w tym albumie.
Dla mnie ta seria to jedna z najciekawszych jakie ukazały się na
naszym rynku i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Dlatego polecam wszystkim całość. „Niezwyciężony” stał się
niespodziewanie moim ulubionym dziełem o superbohaterze.
Komiks w twardej oprawie do nabycia na stronie wydawnictwa Egmont Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz