/EGMONT POLSKA/
Hellblazer, to seria komiksowa ukazująca się od 1988 roku do
2012 – co czyni ją jedną z najdłuższych serii Vertigo. Łącznie ukazało
się 300 numerów komiksu. Serię w Polsce wydaje Egmont Polska, a na
naszym rynku ukazał się właśnie tom drugi.
O komiksie możemy dowiedzieć się że:
W drugiej części opowieści autorstwa Briana Azzarello jej bohater – John Constantine kontynuuje podróż po Stanach Zjednoczonych, nostalgicznie wspominając lata spędzone w Londynie, gdy z punkowym zespołem „Błona śluzowa” występował w barach i pubach. Kontestując rzeczywistość, nie przypuszczał wówczas, że w przyszłości będzie musiał stawić czoła demonom, zjawom i duchom, ale także ludziom – „patriotom” zdecydowanym wyeliminować każdego, kto nie spełnia kryteriów „prawdziwego Amerykanina”. Zachęcam do lektury.
Podsumowując. Po niezłym tomie pierwszym przyszła pora na równie interesujący tom drugi. Co ważne – można go czytać bez znajomości poprzedniej części, a dla mnie to zawsze plus, nie zawsze mam wszystkie tomy kolekcji. Sam komiks to thriller, horror i magiczne smaczki w jednym. Autor rozwija jedne wątki i kończy inne, jak na przykład pobyt bohatera w więzieniu. Twórca zaserwował nam ciekawą cechę bohatera. Mimo że działa w tym samym wszechświecie co Batman, tylko on podlega upływowi czasu, a jednocześnie jest jedynym niezmiennym bytem, mimo wszelkich eventów. Scenariusz jest mroczny, brutalny i kontrowersyjny. Wciąga i to nieźle i mam nadzieję, że kolejne części są równie dobre, albo i lepsze. Polecam wszystkim którym znudziły się uładzone historyjki, miałkie i bez polotu. Tutaj miło się zaskoczą.
O komiksie możemy dowiedzieć się że:
W drugiej części opowieści autorstwa Briana Azzarello jej bohater – John Constantine kontynuuje podróż po Stanach Zjednoczonych, nostalgicznie wspominając lata spędzone w Londynie, gdy z punkowym zespołem „Błona śluzowa” występował w barach i pubach. Kontestując rzeczywistość, nie przypuszczał wówczas, że w przyszłości będzie musiał stawić czoła demonom, zjawom i duchom, ale także ludziom – „patriotom” zdecydowanym wyeliminować każdego, kto nie spełnia kryteriów „prawdziwego Amerykanina”. Zachęcam do lektury.
Podsumowując. Po niezłym tomie pierwszym przyszła pora na równie interesujący tom drugi. Co ważne – można go czytać bez znajomości poprzedniej części, a dla mnie to zawsze plus, nie zawsze mam wszystkie tomy kolekcji. Sam komiks to thriller, horror i magiczne smaczki w jednym. Autor rozwija jedne wątki i kończy inne, jak na przykład pobyt bohatera w więzieniu. Twórca zaserwował nam ciekawą cechę bohatera. Mimo że działa w tym samym wszechświecie co Batman, tylko on podlega upływowi czasu, a jednocześnie jest jedynym niezmiennym bytem, mimo wszelkich eventów. Scenariusz jest mroczny, brutalny i kontrowersyjny. Wciąga i to nieźle i mam nadzieję, że kolejne części są równie dobre, albo i lepsze. Polecam wszystkim którym znudziły się uładzone historyjki, miałkie i bez polotu. Tutaj miło się zaskoczą.
Komiks w twardej oprawie do nabycia na stronie wydawnictwa Egmont Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz