środa, 15 stycznia 2020

Kapitan Ameryka - 2 - Czerwony łajdak Steve Epting, Ed Brubaker i inni...




Kapitan Ameryka powstał na początku II wojny światowej i w początkowej „działalności” wykorzystywano go do celów czysto propagandowych. Między innymi to jeden z nielicznych superbohaterów, który spuścił łomot Hitlerowi. Później postać zyskała nieco więcej głębi, pozyskała nawet pomocnika, który w późniejszym czasie sam stał się bohaterski. Kapitan Ameryk a jest jedną z moich ulubionych postaci i zawsze chętnie sięgam po kolejne komiksy z tym bohaterem. Całkiem niedawno przeczytałem album „Kapitan Ameryka. Czerwony łajdak”, który jest kontynuacją „Zimowego żołnierza”.

O komiksie możemy przeczytać, że:
Steve Rogers nie ustaje w poszukiwaniach, odkąd wyszło na jaw, że Bucky, jego partner z czasów wojny, przeżył i wbrew swojej woli został sowieckim agentem. Trop wiedzie na drugą stronę oceanu, do Londynu, gdzie dziwnym zbiegiem okoliczności korporacja Kronas szykuje akurat otwarcie nowej siedziby. Co łączy jej szefa z nazistowskim arcyłotrem Red Skullem, największym wrogiem Kapitana Ameryki? I jakie koszmary z czasów II wojny światowej zamierza przywołać?





Mroczny thriller szpiegowski, jeśli wierzyć zapewnieniom okładki. Całkiem ciekawa historia, którą czyta się z zainteresowaniem, zupełnie jakby to była porządna powieść Toma Clancy’ego.
Co można rzecz o czerwonym łajdaku? Chyba tylko tyle, że to godna kontynuacja zimowego żołnierza i po prostu dobry komiks. Szpiegowski jak już wspomniałem, ale też i pełen elementów retrofantastyki. Kto lubi kapitana utrzymanego w klimacie kinowych odsłon, na pewno nie będzie zawiedziony. A rysunki tylko dopełniają całość.

Komiks w wtardej oprawie do nabycia na stronie wydawnictwa Egmont Polska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...