Wydawałoby się, że
o smokach-tych legendarnych jaszczurach nie da się napisać niczego
nowego. Ziejące ogniem potwory, których największym przysmakiem są
dziewice, a pokonać je może zazwyczaj sprytny szewczyk i wypchana
smołą i siarką owca. Jednak te czasy już minęły. Smoki to teraz
stworzenia, których krew ma niezwykłe właściwości, a ktokolwiek
zdolny do picia ich krwi zwany jest Błogosławionym, a z czasem może
się stać także Przeklętym. Krew smoków Czerwonych, Zielonych,
Niebieskich i legendarnego Białego.
W takim właśnie
smoczym świecie żyją bohaterowie książki „Legion płomienia”.
Nie jest to bynajmniej nowość, bowiem jest to drugi tom cyklu
Dragonis Memoria. A czego możemy się dowiedzieć z tej części?
Lizanne, jako szpieg
doskonały przenika do więzienia, w którym aby przeżyć trzeba się
wykazać doprawdy niezwykłymi umiejętnościami. Ale Pani Krew nie z
takich opresji wychodziła cało. Czy uda jej się odnaleźć
legendarnego Rzemieślnika? Zwłaszcza, że także tutaj podziały na
swego rodzaju klany sprawiają, że nasza przyjaciółka będzie
musiała udowodnić swoją wartość. Znając ją już trochę, od
razu mogę powiedzieć, że wywiąże się ze swojego zadania
śpiewająco. Przekonajcie się sami. Tymczasem Clay wyrusza na
lodowe pustkowia, na których ma nadzieję znaleźć wybawienie przed
potęgą Białego Smoka. Niezwykłe wizje i sny na jawie dodatkowo
go motywują podczas wyprawy. A kiedy wraz z towarzyszami podróży
pod lodem odkrywa … nic już nie będzie takie samo. Ale czy to co
odnajdzie, rzeczywiście im pomoże? Przekonajcie się…
Mając na uwadze, że
jest to drugi tom cyklu stwierdzam, że autor to rzeczywiście Mistrz
Opowieści. Nie nudziłem się ani trochę przemierzając lodowe
pustkowia, czy walcząc o przetrwanie w mieście-więzieniu. Że o
smokach nie wspomnę.
Co do mocy, które
niektórzy mogli zyskać pijąc krew smoka, trochę przypominało mi
to historie z cyklu, który napisał Brandon Sanderson, w którym
takim katalizatorem były określone metale.
A sama kraina,
bohaterowie, powstanie, upadek cesarstwa, potyczki i niezwykłe
zdolności sprawiły, że powieść ta będzie jedną z moich
ulubionych. Zapewne doczekamy się kolejnej wizyty w tym niezwykłym
świecie. Dodatkowym plusem są mapy zamieszczone na ostatnich
stronach tej księgi. Możemy zatem śledzić poczynania naszych
bohaterów niejako na bieżąco. A twarda okładka i świetny
rysunek smoka na okładce, to także bodziec który skłonił mnie do
sięgnięcia po ten cykl. Polecam wszystkim wielbicielom fantastyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz