poniedziałek, 28 listopada 2016
Ikony. Opowieść o terrorystach. Stefan Türschmid
/REBIS/
Terroryści i ich działania, od zawsze miały znaczny wpływ na sytuację w danym państwie, czy rejonie. Nieważne, jaką nazwę by przyjęli, ich dokonania prawie za każdym razem przynosiły liczne ofiary wśród niewinnych ludzi a to nie przekładało się na jakąś specjalną sympatię do nich. Oczywiście mówię tu o tak zwanych bojownikach o wolność, którzy swoimi zaplanowanymi akcjami jak nikt inny zasłużyli na miano terrorystów. Teraz gdy ugrupowania islamskie i nie tylko wniosły chaos i zamieszanie na cały świat, temat stał się bardziej niż aktualny.
W swojej książce autor, przedstawia zajmującą opowieść z czasów schyłku Imperium Mateczki Rosji, kiedy to różnego rodzaju organizacje, mające się niemal za męczenników, w gruncie rzeczy były po prostu zakamuflowanymi organizacjami terrorystycznymi. Pod pozorem walki o wolność, poprawę warunków bytowych prostych chłopów, przeprowadzali zamachy, w których ginęli nie tylko oficjele, ale i niewinni ludzie. Bowiem, cóż znaczy życie paru ludzi, kiedy można pokazać światu, że walczy się z wyzyskiem? Walka z caratem wymagała ofiar i te ofiary dostawała.
Niezwykle ciekawa książka, nad która spędziłem kilka miłych wieczorów. Mamy tu przedstawione w formie zbeletryzowanej losy "bohaterów", którzy nie patrząc na nic walczyli z uciskiem władz carskich. Autor opierał się na dokumentach z tamtych lat, na tekach z procesów bojowników, a także wspomnieniach niektórych rewolucjonistów. Są także akcenty polskie, bowiem Polacy, jako naród szczególnie uciskany przez zaborcę, czynnie uczestniczyli w eliminowaniu bardziej prominentnych oficjeli. Zapisali się w historii, lecz nie zawsze był to zapis przynoszący chlubę. Polecam i zachęcam do lektury.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz