„Kanibale Nowego Jorku” to jedno z pozytywnych komiksowych zaskoczeń tego roku. Mocna opowieść, gdzie thriller miesza się z opowieścią obyczajową, a od akcji ważniejszy jest klimat, jak i sama opowieść. Fabularnie to rzecz naprawdę świetna, dobrze wyważona i przyjemna w odbiorze. choć z tą przyjemnością bym nie przesadzał, bo jednak ponura to i mocna opowieść. Ale w tym tkwi jej siła i przez to zapada ona w pamięć. Również graficznie jest znakomicie. Typowo europejska to robota, realistyczna, znakomicie wykona,ze świetną kolorystyką.... Patrzy się na to z wielką przyjemnością, czy tylko rzucając okiem, czy też przyglądając się całości bliżej. I na tym polu także rzecz zapada w pamięć. W skrócie, świetny komiks dla miłośników dobrych opowieści graficznych. Nawet tych którzy za europejskimi komiksami nie przepadają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz