Star Trek to franczyza obejmująca nie tylko kilka seriali, ale i filmy, książki, albumy, komiksy, figurki i co tylko przyjdzie wam do głowy. A wszystko zaczęło się w latach 60 ubiegłego wieku kiedy to Gene Roddenberry wpadł na pomysł serialu w którym ludzkość porzuciła wojny, zlikwidowała głód i zajmuje się prawie tylko podbojem kosmosu. Oczywiście to bardzo skrótowy opis serialu który ma nieco więcej do powiedzenia. Pierwsza seria nie spotkała się z entuzjazmem widzów, dopiero powtórki odcinków odniosły sukces. I ruszyła lawina. Oczywiście jestem fanem tego wszechświata, jednak daleko mi do osób które uczą się klingońskiego, albo zmieniają swój pokój w replikę mostka dowodzącego, a tacy maniacy tego uniwersum też są. Komiks „Star Trek. Konflikt Q” to kolejne dzieło dziejące się w tym wszechświecie.
O albumie możemy przeczytać, że:
Kolejny album przedstawiający dzieje bohaterów kultowego serialu telewizyjnego „Star Trek”! W tym tomie załogi z klasycznego serialu „Star Trek” oraz seriali „Następne pokolenie”, „Voyager” i „Stacja kosmiczna” zostają przeniesione w czasie i zmuszone do rywalizacji w turnieju, narzuconym im przez tajemniczą istotę znaną jako Q. Najsłynniejsi dowódcy Gwiezdnej Floty spotykają się po raz pierwszy w największym wydarzeniu łączącym światy różnych seriali!
Nie ma się co rozpisywać. Dla fanów – pozycja obowiązkowa. Zwłaszcza że w tym rozdaniu spotkamy wszystkich naszych ulubionych bohaterów, oraz tych których w ogóle nie trawimy. A nasi ulubieńcy postawienie przed wyborem, na pewno dokonają tego właściwego. Przekonajcie się sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz