„Asteriks” to taka seria, że za każdym razem, gdy czytam kolejne komiksy z niej – nawet jeśli czytam je po raz n-ty - chcę tylko więcej. bo bawi, uczy, przekazuje sporo fajnej wiedzy historycznej dzieciakom – choć pewnie i niejednemu dorosłemu – a tym najstarszym odbiorcom pozwala bawić się odniesieniami, puszczaniem oka i całą gamą żartów mniej lub bardziej zrozumiałych dla dzieci. Jest tu satyra, jest dobra zabawa, jest magia.
Ot bez dwóch zdań jedna z najlepszych (jeśli nie najlepsza) komiksowych komedii familijnych, które tak samo doskonale każdego. Do tego wszystko jest znakomicie ilustrowane – prawdziwe mistrzostwo cartoonowych ilustracji, dopracowane, urzekające i uzupełnione o genialny w swej prostocie kolor. I pięknie wydane, jak zresztą zauważa sam wydawca: Nowa edycja w twardej oprawie oprócz komiksu zawiera także ponad czterdzieści stron dodatków, w których czytelnik pozna okoliczności powstawania albumu, zobaczy archiwalne materiały i dowie się wielu ciekawostek o bohaterach, autorach i historii.
I to doskonale dopełnia i tak już wybitnej całości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz