wtorek, 27 października 2020

Medyceusze. Tajemnica Montefeltra Marcello Simonetta


 /REBIS/

Od zawsze  lubiłem książki z szeroko pojętego nurtu historycznego. Mniej powieści, jednak te które opisują wydarzenia które wpłynęły na świat mogę uznać za jedne z ciekawszych. Oczywiście nie tak zwane suche fakty, ale opisane niczym najlepsza powieść. Taką książką jest „Medyceusze. Tajemnica Montefeltra”.


O książce możemy przeczytać, że:

W tym doskonale udokumentowanym opracowaniu, które czyta się jak najlepszy thriller historyczny, autor rozwiązuje jedną z największych zagadek renesansu, wydobywając na światło dzienne prawdę ukrytą w pewnym zaszyfrowanym liście, którego adresatem był papież Sykstus IV.

26 kwietnia 1478 roku podczas mszy w katedrze florenckiej doszło do zamachu na życie Wawrzyńca i Juliana Medyceuszy, władców Florencji. Wawrzyńcowi udało się schronić w zakrystii, ale Julian zginął od kilkunastu ciosów sztyletem. Od tego czasu minęło ponad pięćset lat, a o spisku Pazzich napisano już bardzo wiele. Ale prawda o tym, kto naprawdę stał za zamachem i włożył broń w dłonie Pazzich, wciąż czekała na odkrycie.

Tajemnica Montefeltra to pasjonująca historia pełna zwrotów akcji, w której obok intryg i zdrad znalazło się też miejsce dla fresków z Kaplicy Sykstyńskiej – narzędzia ostatniej, bezlitosnej wendety Medyceuszy.


Książkę można przypisać do typu literatury który rozsławił Kod Da Vinci. Chociaż to dokument, czyta się to niczym najlepszy thriller odsłaniający przed nami intrygujące tajemnice przeszłości i próbujący udzielić na nie odpowiedzi. Literatura faktu która ma tempo akcji niczym najlepsze dzieła gatunku. Zatem polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...