wtorek, 11 sierpnia 2015

Szczygieł Donna Tartt

/WYDAWNICTWO ZNAK/ Nagroda Pulitzera 2014r. Największe wydarzenie literackie tej dekady. Jak daleko można się posunąć, by oszukać los? Theo Decker cudem udaje się przeżyć wybuch. W irracjonalnym odruchu wykrada z ruin muzeum niewielki obraz. Ulubiony obraz matki, którą stracił w zamachu. Szczygieł, pilnie strzeżony symbol bezpowrotnie utraconego życia, będzie towarzyszył Theo w nieustającej podróży: od ekskluzywnych apartamentów przy Park Avenue po rozpustę półświatka w Las Vegas. Z podupadającego nowojorskiego antykwariatu po ciemne zakątki Amsterdamu. Obraz, który początkowo jest dla Theo bezcennym skarbem, z czasem sprowadzi na niego śmiertelne niebezpieczeństwo. Szczygieł to epicka opowieść o utracie i obsesji, przetrwaniu i bezlitosnych kolejach losu, którego nie da się oszukać. Powieść, która łączy w sobie elementy zagadki kryminalnej i Bildungsroman. Szczygieł to największe wydarzenie literackie ostatnich lat – powieść zdobyła Nagrodę Pulitzera i Carnegie Medal, była nominowana do National Book Critics Circle Award i Bailey’s Prize, znalazła się na listach najlepszych powieści roku ponad trzydziestu opiniotwórczych mediów. Była bestsellerem między innymi w Stanach Zjednoczonych, Francji, Włoszech i Niemczech. Opis z okładki mówi nam bardzo wiele. Theo Decker cudem ratuje się z wybuchu, w którym ginie jego matka. Kierowany impulsem kradnie ulubiony obraz rodzicielki, tytułowego Szczygła. Osiemset stron opowieści prowadzonej niespiesznym torem o dorosłym już życiu Theo, Długie zdania, staroświecka narracja, wysmakowane zwroty i porównania. Nieliczne sploty akcji dodają smaku całości. Taki właśnie jest Szczygieł, danie z drogiej restauracji na które nie wszystkich stać, ale każdy musi spróbować. Mieszanka która nie powinna przynieść efektów, działa i to znakomicie. Jedna z ciekawszych książek jakie przeczytałem w tym roku. Dziękuję Wydawnictwu Znak za udostępnienie mi tej pozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...