Czwarty tom „Czarodziejów i ich dziejów” to kolejna porcja krótszych i dłuższych, ale zamkniętych historyjek ze świata kaczek i myszy dziejących się w realiach fantasy. Całkiem przyjemne to wszystko, ale jednocześnie wszystko to już było po wielokroć, więc nic oryginalnego nas tu nie czeka, ale kto lubi, ten śmiało może.
O albumie możemy przeczytać, że:
Czwarty tom serii o przygodach dzielnej drużyny Miki i Magowie. Wejdź do świata legend, mitów i przepowiedni, dzielnych bohaterów, wielkich przygód, dalekich wypraw, starożytnych artefaktów, magów, królów, wojowników, smoków... a także znakomitego humoru! Odkryj nowe przygody znanych disnejowskich bohaterów w świecie fantasy! Drużyna Miki i Magowie musi odnaleźć tajemniczego władcę, który według przepowiedni ma zjednoczyć wszystkie ludy przed nowym brzaskiem i uzyskać moc smoka.
Akcja, humor, przygody i to w realiach familijnych. Jak to u Disneya, wszystko dla dzieci, ale i dorosłych, lekko i na temat. Efektu wow nie ma, ale czyta się przyzwoicie, choć śmiało można było to wszystko skończyć na dwóch pierwszych tomach (a nawet wcześniej) i czytelnicy nic by nie stracili. Bardzo ładnie rysowane i wydane spodoba się każdemu, komu podobały się części poprzednie. Najlepsze w tym pozostaje wydanie, bo to naprawdę robi wrażenie. A całość to po prostu niezła rozrywka dla całej rodziny i tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz