Kolejny Batman za mną. Po jakimś czasie można się przekonać, że coraz dziwniejsze te opowieści. Nie są złe, ale Batman nie jest już tym klasycznym Batmanem, do którego przekonało się tylu wielbicieli komiksów. „Batman. Stan strachu” to kolejna opowieść z innej beczki.
O albumie tym możemy przeczytać, że:
Strach na Wróble przystępuje do realizacji ostatniej fazy swojego planu, a Magistrat dzięki burmistrzowi Nakano zyskuje niemal całkowitą władzę w mieście. W Gotham panuje coraz większy chaos, policja jest praktycznie bezradna, nawet Oracle i batrodzina nie są w stanie zapanować na tym, co dzieje się na ulicach. Jeśli Batman i jego sojusznicy nie zdołają pokrzyżować planów Stracha na Wróble oraz pokonać Simona Sainta i jego armii robotów, wszystkich mieszkańców Gotham czeka przerażająca przemiana.
Całkiem ciekawa opowieść, która powinna zainteresować każdego. Ciekawie zarysowane postacie, sporo wątków, intryga, prawie że kryminał. Graficznie też całkiem udanie, tak że mogę stwierdzić że warto sięgnąć i po ten album. Na pewno nie będzie to czas stracony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz