/CZARNA OWCA/
Kolejny kryminał za mną., czy raczej thriller, jednak dla mnie nigdy nie była to osobna półka w bibliotece. Ta „faza” trwa już dłuższy czas i na szczęście nie trafiam na pozycje które by mnie w jakimś stopniu zawiodły. Może nie czytam samych arcydzieł, ale nie o to przecież chodzi. Kolejna pozycja na mojej liście to „Z zimnym sercem”.
O książce możemy przeczytać, że:
Po krótkim epizodzie w biurze burmistrza Cat Kinsella, posterunkowa z wydziału dochodzeniowo-śledczego, wraca do londyńskiej Policji Metropolitalnej. Wraz z partnerem Luigim Parnellem prowadzi śledztwo w sprawie młodej Australijki zamordowanej po powrocie z firmowego przyjęcia.
Dochodzenie naprowadza ich na Josepha Maddena, właściciela kawiarni znajdującej się niedaleko komendy. Madden upiera się, że jest niewinny. Twierdzi, że gdy doszło do morderstwa, był z żoną, Rachel. W rozmowie z policją Rachel nie potwierdza jego alibi, zarzekając się, że była w domu sama.
Kiedy zespół gromadzi dowody przeciwko Josephowi, Cat ma za zadanie rozwikłać zagadkę małżeństwa Maddensów. Kinsella wie, że jedno z nich kłamie. Czy uda się jej odkryć prawdę?
Pewnych rozwiązań zawartych w tej książce każdy wielbiciel tego typu literatury z miejsca się domyśli. Pewnie pisarze takich powieści mają tajny związek i rodzaj statusu który nakazuje używać określonych zwrotów akcji, jak to w kryminale. Jednak finał mnie pozytywnie zaskoczył i za to należy się uznanie dla pisarki. Tak że polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz