czwartek, 18 maja 2023

Nieśmiertelny Hulk. Tom 3 Al Ewing Joe Bennett

 


Hulk jaki jest, każdy widzi.

Został powołany do życia na początku lat 60 przez dwójkę legendarnych twórców. Legendy, bez których świat superherosów byłby znacznie uboższy i nie bójmy się tego słowa - bardziej narażony na niebezpieczeństwa, czyhające na biedną ludzkość, a to z kosmosu, a to z innego wymiaru, czy wręcz pochodzące z własnego podwórka. Od tego czasu jego postać przeszła wiele przemian, jednak nadal jest to ten samy zielony choleryk, którego większość uwielbia. Oto „Nieśmiertelny Hulk.” Tom 3.


O komiksie możemy przeczytać, że:’

Generał Fortean, szef niesławnej Bazy Cienia, nie spocznie, dopóki nie zniszczy Nieśmiertelnego Hulka, nawet jeśli musiałby w tym celu powołać do życia kolejnego potwora. Sam Hulk jednak dopiero się rozkręca – ma już podziemną fortecę, potężnych przyjaciół i posłuch u ludzi, czyli wszystko potrzebne do tego, by wypowiedzieć wojnę cynicznym władcom tego świata. Jego pierwszy cel: korporacja Roxxon! 


Jak pisałem przy poprzednim tomie:

Znakomita seria, zaskakująco udana i dojrzała, urzeka klimatem. Może nie jest to wielkie dzieło, ale w przypadku tego twórcy i tego bohatera mamy do czynienia z czymś naprawdę wyjątkowym. Nieśmiertelny Hulk nie epatuje nadmiarem tekstu, jest właściwie dość dynamiczny, choć w tym tomie aż tak wiele się nie dzieje. To horror, ale skupiony na postaci. Wydarzenia mają rozmach, ale akcja na złamanie karku nie pędzi. Liczy się postać, klimat także i to jest tu widoczne, wyraźne i znakomicie nakreślone. Ale nie radziłoby sobie tak znakomicie bez świetnej szaty graficznej. A ta jest lekka, ale mroczna, prosta, ale jednocześnie realistyczna, z dużą dozą czerni, nastrojowych barw i widowiskowych sekwencji. Warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kaczogród. Walka o status i inne historie z lat 1962–1963 Carl Barks

  I kolejny tom Kaczogrodu i znów super. Tyle już tego za nami, tysiące stron, setki komiksów, a Barks nadal umie, nadal potrafi i nadal zac...