wtorek, 18 października 2016

Mnich Matthew Gregory Lewis



/VESPER/

Matthew Gregory Lewis, w czasach których przyszło mu żyć, wywoływał niemałe kontrowersje swoim życiem, a tym bardziej tym co wymyślał i umieszczał na łamach swoich powieści.Jego dzieła do dzisiaj potrafią zainteresować czytelnika, a tematy, w zamierzeniu problematyczne, w dzisiejszych czasach nie robią takiego wrażenia.

Weźmy takiego"Mnicha".To opowieść o namiętności, wielkiej miłości i problemach jakie narastają na drodze do szczęścia bohaterów.Aby było ciekawiej niektóre z tych postaci, to pobożni mnisi, którzy przecież powinni się zajmować wychwalaniem Boga i niczym innym, ewentualnie nawracaniem niewiernych owieczek.Jakby tego było mało pewne nieszczęsne istoty nie mogące zaznać spokoju po swojej tragicznej śmierci pałętają się po wydarzeniach utrudniając jak mogą poczynania bohaterów.Mamy powody sądzić, że-być może wszystkie te problemy zakończą się w miarę szczęśliwie, ale kto wie?


Znakomita powieść, która mimo tego, że z lekka trąci myszką, nadal czyta się z zapartym tchem.Czego tu nie ma?!Złowrodzy mnisi, nawiedzone matrony, złośliwe zjawy, krwiożerczy zbóje, widowiskowe pojedynki i oczywiście miłość, która popycha zaślepionych uczuciem do czynów, które nie zawsze zakończą się dobrze.Masa postaci, świetne opisy, bogaty i plastyczny język, którego próżno szukać we współczesnej prozie.Zasiadać do lektury, bo warto.Książka w sam raz na tą słotę za oknem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...