niedziela, 12 lutego 2017

Hydra Wolff Vladimir


/WARBOOK/

Alternatywne wersje historii mają to do siebie, że praktycznie wszystko w nich jest możliwe i nic nas nie dziwi. Kolumb nie odkrywa Ameryki, Cortez dostaje za swoje od Indian, albo Polska sprzymierzona z Hitlerem daje wycisk wiadomo komu. Każda z tych wersji, zależnie od tego czy pisarz ma talent, może sprawić, że zapomnimy na chwil parę gdzie żyjemy i przenosimy się do świata, który dla naszej wygody stworzył twórca, który jak Bóg daje i odbiera.

Nie inaczej jest i w tym przypadku.
Ameryka spustoszona przez tajemniczy wirus chyli się ku upadkowi. Europejskie struktury drżą w posadach, napływy imigrantów przekracza wszelkie normy, panuje anarchia, nie ma nadziei na lepsze jutro... Jedynie Polska, która po przejęciu struktur wojskowych stała się potęgą militarną ma się całkiem dobrze. Nasi odwieczni wrogowie czyli Rosja, wraz z Niemcami, nieprzychylnie patrzą na takie przebieg wypadków. Jednak to się zmienia. Na szeroką skalę przeprowadzane są zamachy na struktury władzy w Polsce. Nie ma żadnych wskazań, które by wskazywały, kto stoi za tymi zdarzeniami, sytuacja jest coraz trudniejsza. Nasz kraj, do tej pory potężny, szczęśliwym można by rzec zbiegiem okoliczności znalazł się na szczycie. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Rozpoczyna się bezpardonowa walka, w której wszystkie chwyty będą dozwolone. Co dalej? Zachęcam do lektury.

Mimo, że-jak się dowiedziałem, jest to drugi tom cyklu "Armagedon", nie ma żadnych przeciwwskazań, aby zacząć od tego tomu. Przynajmniej ja nie zauważyłem aby to przeszkadzało mi w najmniejszym nawet stopniu.


A sama powieść, doskonale wpisuje się w alternatywne dzieje ludzkości, a dodatkowo wszystko jest tak przedstawione, że nie mamy wrażenia uczestnictwa w jakiejś wymyślonej historii. Przeciwnie! To się dzieje tu i teraz, a twórca, jest po prostu przewodnikiem po wielce ciekawych i niebezpiecznych wydarzeniach. Krótko mówiąc-polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...