/EGMONT POLSKA/
Lucky Luke - rewolwerowiec szybszy od swojego cienia z charakterystyczną grzywką jest znany wszystkim. Nie tylko z pełnych humoru komiksów, z których najbardziej znane stworzył duet Goscinny i Morris. To także liczne filmy animowane, seriale, a nawet filmy kinowe. Jest tego naprawdę sporo, a postać rewolwerowca, jego sarkastycznego konia, oraz najgłupszego psa na Dzikim Zachodzie jest znana praktycznie wszędzie. Czytałem całkiem sporo albumów z jego przygodami, ale i tak trafiam na takie których nie znałem. Przykładem może być album „Rywale z Painful Gulch”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Tym razem dzielny rewolwerowiec trafia do miasteczka Painful Gulch. Rządzą w nim dwa skłócone klany – O’Harów i O’Timminsów. Miejscowość nie może się rozwijać z powodu nieustannych awantur i strzelanin. Lucky Luke zostaje jednogłośnie wybrany na burmistrza, a wtedy wszystko ma się zmienić… Czy uda mu się pogodzić zwaśnione rodziny i zaprowadzić porządek w miasteczku?
Kolejny świetny album, który nie tylko bawi, ale i uczy. Bowiem nie od dzisiaj wiadomo, że w przygodach naszego rewolwerowca często występują historyczne postacie. Pełen gagów, ale i akcji album. Nasz przyjaciel dwoi się i troi aby zapewnić nam doskonałą zabawę. I kolejny raz mu się to udaje. Polecam całą serię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz