czwartek, 22 października 2020

Lewiatan Brian Michael Bendis, Alex Maleev

 




/EGMONT POLSKA/

"Lewiatan" to drugi duży event od czasu "Universum DC. Odrodzenie" na polskim rynku, pierwszy napisany przez Bendisa. Autor przygotowywał nas do niego od pewnego czasu na łamach Supermana ale i bez znajomości tamtych historii każdy miłośnik DC będzie bawił się dobrze.


O komiksie możemy przeczytać, że:

W ciągu kilku chwil świat na zawsze się zmienił. Kobra, Spyral, ARGUS, Oddział Specjalny X, DEO – wszystkie najpotężniejsze tajne organizacje zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Ich przywódcy są rozproszeni, ukrywają się albo śmierć już puka do ich drzwi. A superbohaterowie tacy jak Superman i Batgirl zostają porwani. Za wszystkim stoi jedna siła: Lewiatan. Tajemniczy nowy geniusz zbrodni przejął kontrolę nad tym owianym złą sławą tajnym stowarzyszeniem. W przeciągu jednej nocy jego członkowie zmienili równowagę sił, którą utrzymywało setki szpiegów, superbohaterów i superłotrów. W jaki sposób udało im się osiągnąć tak wiele w tak krótkim czasie? Jaki jest ich następny krok? A co najważniejsze, kto kryje się pod maską Lewiatana? 



Aby poznać odpowiedzi na te pytania, siły połączyli najwięksi detektywi na świecie: Batman, Robin, Green Arrow, Plastic Man, Question, Manhunter i Lois Lane. Muszą jednak działać szybko. Każda ślepa uliczka, każdy fałszywy trop i niesłusznie oskarżony podejrzany kosztuje ich utratę czasu, którego nie mają…



Dynamiczna opowieść akcji. Superbohaterska ale ze szpiegowską nutą.Realistyczne mimo epickich scen. I widać to w rysunkach, które są dość brudne i dobrze oddające dojrzalszy charakter całości. Album ten oferuje przede wszystkim dobrą rozrywkę tym którzy mniej więcej znają losy bohaterów i wydarzenia. Ale i nowi odbiorcy znajdą tu coś dla siebie, bo Bendis stworzył naprawdę dobry komiks akcji. Ładnie wydany. Może edytorsko odstaje od Supermana ale na plus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...