/IV STRONA/
Mariusz Kaszyński, to, jak się dowiedziałem z okładki, znany autor horrorów, jednak, do tej pory nie miałem styczności z jego twórczością.
Do czasu, gdy dzięki uprzejmości Wydawnictwa IV Strona, otrzymałem książkę"Przekłuwacze".
A opowieść ta, jest całkowicie odmienna od wcześniej przeze mnie poznanych.Oto bowiem istnieje strefa, która otoczona górami i polami magmy, ma wielki problem z burzami entropicznymi, które przy pomocy niewidzialnych wyładowań sieją zniszczenie, wśród ludzi, którzy zamieszkują, tak zwane gniazda.
Historia tych krain sięga tylko 400 lat wstecz, a niektóry wynalazki, jak choćby elektryczność, są całkowicie zakazane, a nawet uznawane, za nieistniejące.W jednej z takich osad żyje Marki, który po powrocie, z jednej ze swoich eskapad odkrywa, że jego gniazdo zostało całkowicie zniszczone, a on sam będzie musiał sam zmierzyć się z powodami, które doprowadziły do zagłady.Z pomocą przychodzi mu pewien tajemniczy najemnik, który jednak ma ukryte plany co do naszego bohatera.Jak cała ta historia się rozwinie, pozostawiam czytelnikom do odkrycia.
Książka w swojej treści, przemyca oczywiście takie prawdy, jak przyjaźń, czy miłość, ale również odpowiada na pytania, co się stanie jeśli będziemy kierować się nienawiścią, czy też chęcią zemsty.
Przede wszystkim jednak jest to całkiem dobra, fantastyczna lektura, której oddałem się z niekłamaną przyjemnością.Ze swej strony polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz