poniedziałek, 31 sierpnia 2020
Chemia śmierci Simon Beckett
/CZARNA OWCA/
Simon Beckett jest brytyjskim dziennikarzem i pisarzem. Zasłynął przede wszystkim jako autor cyklu książek kryminalnych, których bohaterem jest antropolog sądowy – David Hunter. I właśnie pierwszy tom tego cyklu mam przed sobą. Nosi on tytuł „Chemia śmierci”
O książce możemy przeczytać, że:
Minęły trzy lata, odkąd David Hunter, wybitny antropolog sądowy, przeprowadził się do prowincjonalnego miasteczka, uciekając przed londyńskim zgiełkiem, swoją pracą i tragedią życiową, która go spotkała.
Spokój w miasteczku i życiu Davida zostaje zaburzony, gdy pewnego dnia w okolicznym lesie zostają znalezione zwłoki kobiety. Hunter, w przeszłości specjalista od badania ludzkich szczątków, dziś niechętnie zgadza się na współpracę przy policyjnym śledztwie. Gdy jednak znika kolejna kobieta, doktor Hunter nie może już stać z boku. Sprawa dotyka go osobiście.
Wynaturzone, bestialskie metody zabójcy, miasteczko opętane nienawistną podejrzliwością – wokół gęstnieje mrok, a czas ucieka. David musi podążać szlakiem makabrycznych wskazówek aż do przerażającego finału.
Jak na małomiasteczkowy thriller przystało rzecz przypomina dzieła Kinga. Ale skrzyżowane z thrillerami jakich nie powstydziłby się rozmiłowany w makabrze Masterton. Czyta się to nadspodziewanie dobrze i cała intryga wciąga na tyle że ma się ochotę na więcej. I całkiem słusznie, bo jak wspominałem jest to pierwszy tom dłuższego cyklu.
Doceniam fakt, że autorowi udało się mnie zaskoczyć finałem, chociaż miałem swoje podejrzenia. Ostatnio o takie zaskoczenie trudno w tego typu książkach. Tym bardziej więc należy się cieszyć z książki takiej jak ta.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Superman kontra Lobo Andolfo Mirka Beattie Sarah Seeley Tim
Oj było już starć między nimi sporo. Po polsku też się coś trafiło, chociaż zdecydowanie więcej działo się na rynku amerykańskim. Ale nie o ...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz