poniedziałek, 24 sierpnia 2015

O chłopcu, który ujarzmił wiatr William Kamkwamba, Bryan Mealer

/WYDAWNICTWO DRZEWO BABEL/ Kiedy w 2002 roku susza niszczy zbiory na polach Malawi i tysiące ludzi umiera z głodu, William Kamkwamba ma 13 lat i z ciężkim sercem musi porzucić szkołę. Nie czeka na cud, lecz niewiele myśląc bierze sprawy w swoje ręce. Z odrobiną kukurydzianego kleiku w żołądku, z książką z wiejskiej biblioteki w ręku, uzbrojony w ciekawość i determinację, zabiera się do realizacji śmiałego planu: dać swojej rodzinie elektryczność. Całymi miesiącami grzebie w śmietnikach i na złomowisku, wyprasza od ojca zepsuty rower, wykopuje spod ziemi stare rury PCW… Z tych niepotrzebnych już nikomu „skarbów”, zamiast walczyć z wiatrakami, wiatraki buduje i przeobraża swój kawałek świata.Tyle mówi nam okładka. Fascynująca opowieść mająca swoje miejsce na tak egzotycznym kontynencie jakim jest Afryka. Tu nadal nowoczesność miesza się z zabobonami i przesądami. Opowieść o chłopcu który mimo nękającej jego kraj suszy, a co za tym idzie klęski głodu, nie poddaje się, z niczego tworzy coś, co zapewnia mu uznanie całej wioski, ale nie tylko. Ze starego roweru, rur i różności przyniesionych z wysypiska tworzy wiatrak, a wiatrak daje prąd. Jak sam mówi: Afrykanie codziennie naginają, to, co mają-a jest tego niewiele - do swojej woli.Wykazując inwencję twórczą, stawiają czoło wyzwaniom, jakie rzuca Afryka.To co świat postrzega jako śmiecie, Afryka przetwarza.Tam, gdzie świat widzi stare odpadki, Afryka widzi odrodzenie. Napisana prostym językiem opowieść o marzeniach i o tym,że cokolwiek sobie człowiek zamierzy, uda się, trzeba tylko spróbować. Polecam.Dziękuję Wydawnictwu Drzewo Babel za udostępnienie mi tej pozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

UnOrdinary. Tom 1 Uru-chan

 "Un Ordinary". Powieść graficzna. Taka kolejna próba przeniesienia mangowych schematów na grunt komiksów z innych krajów. Francuz...