niedziela, 29 kwietnia 2018

Po prostu misja Maz Evans


/WYDAWNICTWO LITERACKIE/

Greccy bogowie zaczynają drugie natarcie. Całkiem niedawno przeczytałem powieść, w której Panna z konstelacji Zodiaków spada na ziemię, a pewien chłopiec zostaje rzucony w wir wydarzeń, w których pierwsze skrzypce grają właśnie greccy bogowie, którzy pomagają jak mogą, zwłaszcza że, na wolność wydostał się Tanatos. Ale to wszystko w pierwszej części. A czego dowiemy się z kolejnej?

Elliot wiedzie w miarę spokojne życie. W otoczeniu bogów i zwariowanej Panny, nawet jego mama czuje się znacznie lepiej. Tymczasem na horyzoncie czeka nowe zagrożenie. Tanatos nadal przebywa na wolności, a kamienie których moc może zmienić świat nadal wymagają znalezienia. Jednak kiedy bogowie czasowo tracą swoje moce, do pomocy przydałby się jakiś bohater. Ale czy Herkules, albo Jazon skłonni są do pomocy?

Ale to nie wszystkie kłopoty chłopca. Niezbyt miła sąsiadka która straciła swój majątek i nielubiany nauczyciel historii zawiązują spisek przeciw chłopcu. Na szczęście przyjaciele czuwają. Pora odnaleźć kolejne kamienie…
W międzyczasie w sprawę miesza się Hades, Hera, spotkamy także ponownie zapracowanego Syzyfa, który jest już na półmetku swojej pracy. A dodatkowo chłopiec dowiaduje się, że jego ojciec właśnie wychodzi z więzienia...

Szaleńcza wyprawa w świat mitów i legend. Jeśli chcecie się dowiedzieć który bohater tworzy dżingle reklamowe, a który organizuje niezwykłe imprezy, albo czego sułtan Brunei nie oddał królowej brytyjskiej, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Być może Tezeusz zaserwuje wam danie dnia. 
Co do bogów i bohaterów:
Jak wiemy Herkules to heros rzymski, a grecki to Herakles, ale to pomyłka, która zdarza się bardzo często, nie tylko w czysto rozrywkowych pozycjach.

Zabawna i pełna humoru powieść, która sprawi że zapomnicie o troskach. Pozostaje czekać na kolejną część cyklu, zwłaszcza że nie wszystkie kamienie zostały odnalezione. Polecam wszystkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...