piątek, 20 kwietnia 2018

Jugosławia. Rozsypana układanka Beata i Paweł Pomykalscy


/BEZDROŻA/

Kolejna interesująca lektura, wydana przez Wydawnictwo Bezdroża. Przewodnik, który przedstawia nam jednocześnie historię regionu, która zaledwie paręnaście lat temu była niezwykle krwawa.
A o czym jest ta publikacja? Z okładki możemy się dowiedzieć że:

Nie tak dawno temu kilkaset kilometrów od południowych granic Polski istniało państwo przez wielu uważane za idealne. Powstało jako idée xe jednego człowieka, któremu udało się złożyć w całość układankę różnych narodów i grup etnicznych, języków i alfabetów, kultur i religii. Na kilka dekad w ramach projektu zwanego Jugosławia ujarzmił tę wybuchową mieszankę. Choć jego rządy nosiły cechy krwawej dyktatury, to póki żył, wszystko działało bez większych zarzutów. Bo (byłych) Jugosłowian więcej łączy, niż dzieli. Na gruzach ich niegdyś wspólnego państwa istnieje dziś kilka niezależnych republik. Chętnie spędzamy wakacje w Chorwacji, która od lat plasuje się w czołówce ulubionych kierunków Polaków. Czasem wpadniemy na narty do Słowenii, choć ta raczej przegrywa rywalizację z Austria czy Włochami. I na tym kończy się nasza dzisiejsza znajomość regionu… Dlatego zapraszamy w fascynującą podróż po ziemiach dawnej Jugosławii. Pokażemy mało znane miejsca, opowiemy ciekawe historie, wspomnimy unikatowe zjawiska i nietuzinkowych ludzi. Sprawimy, że nad książką uniosą się niezwykle intensywne aromaty. Opowiemy, czym była Jugosławia, zanim zmiótł ją z powierzchni ziemi chory nacjonalizm, który najpierw zakiełkował w głowach kilku polityków, a później rozlał się szerokim strumieniem po całym kraju.

Podsumowując ciekawa książka, która oprócz historii, jak już wspominałem, pokazuje nam najpiękniejsze miejsca tego kraju, na licznych kolorowych zdjęciach. To nie tylko pozycja dla tych którzy zamierzają się wybrać w tamte rejony, ale i dla tych, którzy interesują się współczesną historią. A wydanie na kredowym papierze sprawia wrażenie że przeglądamy jakiś album. Bardzo to wszystko kolorowe, czasami ma się wrażenie, oglądając zdjęcia w tej pozycji, że autorzy byli w Indiach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...