czwartek, 21 stycznia 2016

David Bowie. STARMAN. Człowiek, który spadł na ziemię Paul Trynka

/WYDAWNICTWO SINE QUA NON/ 10 stycznia 2016 roku, świat muzyki, stracił kolejną legendę, bez której, muzyka, nigdy nie byłaby taka sama.Mowa tu o Davidzie Bowie, który, dwa dni po swoich urodzinach zmarł z powodu komplikacji, związanych z chorobą nowotworową. Książka"Starman-Człowiek, który spadł na ziemię", to biografia, tego artysty, napisana 3 lata temu. W formie wywiadu ze współpracownikami, artystami, przyjaciółmi, rysuje się obraz człowieka, który swoją charyzmą i nietuzinkowością, a przede wszystkim swoim talentem muzycznym, sprawił, że miliony osób, znalazły się bliżej nieba, słuchając takich utworów, jak Stardust, Heroes, czy mój ulubiony Life On Mars? Obdarzony niezwykle ciepłym głosem, stał się legendą, która, po ponad 50 latach kariery, inspirowała i nadal inspiruje artystów na całym świecie. W książce tej autor, zawarł również mnóstwo anegdot, o samym artyście i osobach z jego otoczenia. Zwrócono również uwagę na jego niewątpliwy talent aktorski i role w takich filmach jak Labirynt, czy Zagadka Nieśmiertelności. Biografia ta, nie idealizuje bohatera swej opowieści, przedstawia człowieka z krwi i kości, a to sprawia, że nawet nie będąc fanem artysty, możemy się zagłębić w lekturę i poznać, nie jako od środka, człowieka, który spadł na ziemię i sprawił,że szeroko pojęta muzyka stała się jeszcze lepsza. Zdjęcia, zamieszczone w środku pozycji, pokazują różne punkty kariery Bowiego, od samego początku. Na samym końcu, przedstawiono dyskografię, w której przedstawiono krótko utwory zawarte, w danym albumie, a także co skłoniło piosenkarza do stworzenia poszczególnych dzieł. Ze swej strony polecam. Czyta się jednym tchem, aż żal, że nastąpił koniec, dobrze, że muzyka pozostała nadal żywa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...