piątek, 25 maja 2018
Daredevil - Nieustraszony, tom 4 Ed Brubaker, Michael Lark i inni...
/EGMONT POLSKA/
Daredevil zaistniał w wyobraźni czytelników już w 1964 roku, za sprawą Stana Lee i Billa Everetta.
Jak się dowiedziałem, chciano stworzyć postać, która miałaby jakąś znaczącą wadę-w tym przypadku-bohater jest niewidomy. Obawiano się reakcji osób z podobnym problemem, jednak ich opinie były więcej niż pozytywne. Murdock, który jest od dzieciństwa niewidomy pracuje jako adwokat, w najgorszej dzielnicy NY, zwanej Hell Kitchen, a nocami walczy z przestępczością w stroju diabła. Mimo utraty wzroku, nic nie wskazuje na to że jest w jakimś stopniu niepełnosprawny, bowiem jego zmysły są bardzo wyostrzone, a typowa biała laska, to także niezłe narzędzie do walki wręcz. Daredevil przede wszystkim planuje zemścić się na zabójcach swojego ojca-boksera. Z różnym skutkiem mu to wychodzi, w zależności kto akurat pisał scenariusz do jego przygód.
A sama postać zyskała na tyle popularności, że także film upomniał się o tego bohatera. Że o serialu nie wspomnę. Swoją drogą całkiem ciekawy ten serial, przynajmniej dla mnie.
A wracając do komiksu, w moje ręce wpadł niedawno 4 już tom przygód Murdocka i jego przyjaciół.
„Daredevil. Nieustraszony” przedstawia naszego przyjaciela w więzieniu. Nie wiem dlaczego się tam znalazł, ale można wywnioskować, że stoi za tym władza, która usiłuje udowodnić że Murdock to Daredevil i oskarżyć go o różne przestępstwa. Różne szumowiny usiłują pozbawić go życia, jednak bohater, nie daje sobie w kaszę dmuchać. Przy pomocy Punishera udaje mu się zbiec z więzienia i usiłuje odnaleźć osoby odpowiedzialne za śmierć jego przyjaciela. Jego droga prowadzi prosto do Monaco, a potem do Paryża. Tam poznaje pewną kobietę, która kogoś mu przypomina, jednak Daredevil nie do końca jej ufa. Sprawy komplikują się coraz bardziej, a nasz mściciel wreszcie dowiaduje się kto stoi za wszystkimi oskarżeniami względem jego osoby, jednocześnie czeka go spora niespodzianka. Zachęcam do lektury.
Wypadałoby teraz nadmienić kilka zdań, o tym, jak ta historia mi się podobała. Zważywszy, że zacząłem od końca poznawać tą opowieść, mogę stwierdzić, że jest całkiem udana. Mroczna atmosfera więzienia, podstępne łotry, starzy dobrzy znajomi, z Punisherem na czele, w tle przewija się nawet Elektra. Całkiem to interesujące i muszę przyznać, że Ed Brubaker wykonał dobrą robotę.
Co do plansz, odpowiedzialni za nie są Michael Lark i David Aja. Jeśli miałbym wskazać sceny które szczególnie przypadły mi do gustu będą to zapewne te które dzieją się w deszczu, oraz walki które Daredevil musiał stoczyć w murach więzienia. Pełne dynamizmu, ciekawie przedstawione elementy, dzieje się dużo, czytelnik nie nadąża z odwracaniem kartek.
Komiks w twardej oprawie ukazał się w Wydawnictwie Egmont Polska. Cena okładkowa to 99.99zł, a na język polski przełożył go Marceli Szpak.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łuk Karpat zimą Weronika Łukaszewska, Sławomir Sanocki
Są takie książki, które nie przyciągają sensacją, nie epatują dramatem, nie próbują udowadniać, że ich bohaterowie są niezniszczalni. Zamia...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz