sobota, 2 grudnia 2017

Większość bezwzględna Remigiusz Mróz





Remigiusz Mróz, to twórca, którego w Polsce zna praktycznie każdy. A przynajmniej ten kto lubi tego rodzaju literaturę. Młody pisarz, który ma już na koncie kilkanaście książek, a na premierę czekają kolejne. I dodatkowo, nie są to publikacje w jednym-konkretnym gatunku. Przeciwnie. Znajdziemy wśród jego książek historyczną opowieść z czasów wojny, kryminał, thriller, powieść science fiction, a nawet cykl kryminałów dziejących się na Wyspach Owczych. Pisarz ten ostatni cykl napisał pod pseudonimem i większość czytelników poczuła się jak barany. Nawet w temacie, rzec by można.

A political fiction? Cóż to kolejny gatunek, w którym trzeba się wykazać jakąś inwencją. I chyba pisarzowi się to udało, zważywszy, że to już drugi tom cyklu.
"Większość bezwzględna", bo taki tytuł nosi ta nowość, rozgrywa się pewien okres czasu później niż wydarzenia z wcześniejszej części. Prezydent Seyda doskonale sobie radzi na swoim stanowisku. Do czasu, kiedy przed pewnym niezwykle ważnym międzynarodowym szczytem, otrzymuje informacje o wielce prawdopodobnym zamachu. Sytuację komplikuje fakt, że informacje te pochodzą od zaciekłego przeciwnika pani prezydent. Co robić w takiej sytuacji? Przekonajcie się sami.

Podsumowując, zarówno sama opowieść jak i bohaterowie całkiem dobrze skonstruowano. Czyta się to wyśmienicie, ze względu na to że pisarz słynie z lekkości swojego pióra. Jednak jak na political fiction cała ta historia trochę odbiegała od tego czego mogłem się spodziewać. Każdy może się zapoznać i wyrobić sobie własne zdanie. A zakończenie tej powieści w ogóle mi się nie spodobało. Mówię nie takim sytuacjom!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...