piątek, 18 października 2019

Kajtek i Koko w kosmosie. Planeta automatów Janusz Christa


/EGMONT POLSKA/


W kwietniu 2018 roku minęło dokładnie 50 lat, od czasu kiedy to Kajtek i Koko zagościli na łamach”Głosu Wybrzeża”. Najdłuższy komiks polski, stawiany za wzór, a to za sprawą nowatorskiego, jak na tamte czasy przedstawienia niektórych przygód, w których przyszłość, przeszłość i teraźniejszość spotykały się ze sobą. Najsłynniejsza seria to ta dziejąca się w kosmosie. Komiks tak spodobał się czytelnikom, że autor-a jest nim sam Janusz Christa-musiał wymyślać ciągle nowe przygody.
Najpełniejsze wydanie zawdzięczamy oczywiście Wydawnictwu Egmont Polska i właśnie jeden z nich”Kajtek i Koko w kosmosie. Planeta automatów” mam przed sobą.

A jest to opowieść o dwójce przyjaciół którzy zupełnie zwariowanym zbiegiem okoliczności przemierzają kosmos co rusz wpadając w tarapaty, a przy tym nie dają się zmanipulować i starają się zawsze postawić na swoim.

O tym tomie możemy przeczytać że:
W trakcie ekspedycji przyjaciele poznają mieszkańców odległych planet i ich zadziwiające zwyczaje, przeżywają niezwykłe i ryzykowne przygody, popadają w liczne tarapaty, ale zawsze pozostają pełnymi humoru i optymizmu chłopakami z Ziemi. Planeta automatów to czwarty album nowej, kolorowej edycji, która będzie się składać z siedmiu tomów o objętości 96 stron każdy.

Janusz Christa stworzył dzieło doprawdy doskonałe pod każdym względem. I chodzi tu nie tylko o same przygody samych bohaterów, ale-jak już wspominałem-rozwiązania jakie zastosował w swojej opowieści. Fantastyka, która jednocześnie bawi i uczy, a dwaj przyjaciele każdemu przypadną do gustu. Koko, który marzy tylko o jakimś dobrym obiedzie, w którym kotlety odgrywają główną rolę i Kajtek, który nie raz musi wyciągać swojego nierozważnego kumpla z tarapatów, lecz czasem bywa odwrotnie.

Co do samych plansz, również jest co oglądać. Seria o kosmosie sprawiła, że dawno temu zamarzyła mi się taka podróż, w nieznane odmęty wszechświata, a to tylko dzięki wyobraźni pana Christy. Minęło sporo lat od tamtego dnia jednak ta ciekawość we mnie pozostała. Super jest to uczucie i świadomość, że kolejne pokolenia mogą się przekonać, jak cudowna może być podróż w kosmos. Polecam nieustająco. 
Komiks do nabycia na stronie wydawnictwa Egmont Polska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...