czwartek, 29 listopada 2018

Jeremi Przybora małoletnim i stuletnim


/EGMONT POLSKA/

Jeremi Przybora to człowiek legenda. Na jego tekstach wychowało się kilka pokoleń słuchaczy. Współtwórca Kabaretu Starszych Panów. Aktor, pisarz, poeta, krytyk. Mało kto wie, że za namową Grzegorza Wasowskiego Przybora dokonał adaptacji kilkunastu najbardziej znanych bajek, które w formie książkowej mam właśnie przed sobą.
„Jeremi Przybora. Małoletnim i stuletnim”.

O książce możemy dowiedzieć się że:
Zapraszamy do lektury najpopularniejszych baśni świata opowiedzianych na nowo przez samego Jeremiego Przyborę. Szesnaście klasycznych tekstów, wśród nich między innymi:
• Zakochany kundel
• Piotruś Pan
• Herkules
• Piękna i Bestia
• Alladyn 
• Alicja w Krainie Czarów
• Robin Hood
• Królewna Śnieżka
zyskało zupełnie nowe interpretacje.

Mistrz słowa, Jeremi Przybora, zachwyca swoimi wersjami znanych baśni. Jego język, pełen polotu i fantazji sprawia, że z opowieści wydobywane jest to, co najpiękniejsze. Baśnie pełne są przepięknych neologizmów i określeń chwytających za serce. I tak na przykład w „Zakochanym kundlu” właścicielami Lady zostali Jim Serdeńko i jego żona Słonko. Piotruś Pan zabiera Wendy i jej braciszka do Niebywalencji. Alicja z Krainy Czarów wylabirynciła się szczęśliwie z labiryntu, a jak zmalała, to nie przejęła się za bardzo, bo wiedziała, że w końcu zdużeje.


Jak mawiała moja znajoma „cudeńko”. Najzabawniejsze baśnie jakie czytałem kiedykolwiek. Mistrz w swoich opowieściach przeznaczonych dla rzekomo małoletnich czytelników, puszcza oko i do dorosłego odbiorcy. Jego opowieści mimo że znane, w jego wykonaniu nabierają głębi i odbieramy je zupełnie inaczej. Postaci tu przedstawione przez pana Przyborę stają się naszymi dobrymi znajomymi, a wszystko to przez miana które twórca nadał bohaterom. Chociażby wspomniana już Niebywalencja. Albo sytuacja w „Małej syrence”, w której rak Sebastian zapytuje króla Trytona, czy jeśli dzieci Arielki będą niegrzeczne, będzie je mógł uszczypać w pupę. Albo wylewna pani Imbryk z baśni „Piękna i bestia”, z której przy byle okazji wylewała się herbata, wprost do zręcznie podstawiającej się filiżanki. I o wiele więcej.

Całość jest pięknie wydana w twardej oprawie, z pięknymi ilustracjami pochodzącymi z filmów Disneya. Baśnie te powstały 20 lat temu, ale nadal zachwycają interpretacją. Polecam gorąco każdemu, a takie wydanie będzie znakomitym prezentem dla każdego, szczególnie że Święta za progiem, a gwiazdkowe prezenty same się nie zrobią... Ja – jakbym nie miał swojego egzemplarza także bym taki chciał.

Do nabycia na stronie wydawnictwa Egmont Polska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Avengers. Wejście feniksa. Tom 8 Jason Aaron Dale Keown

 I znowu Aaron pokazał, że nie ma pomysłów, że nie potrafi i że wciąż się  powtarza. Wziął fabułę, która była już tyle razy, że aż nie chce...